Drugie zwycięstwo z rzędu odnieśli w środę piłkarze Eintrachtu Frankfurt. W zaległym meczu 24. kolejki Bundesligi wysoko 3:0 pokonali na wyjeździe Werder Brema, który tym samym pozostał w strefie spadkowej.
W pierwszej połowie środowego spotkania kibice nie obejrzeli ani jednego gola. Groźniejszym zespołem był bez wątpienia Werder, ale w bramce gości bardzo dobrze spisywał się Kevin Trapp.
Druga odsłona meczu należała już jednak do Eintrachtu. W 61. minucie gości na prowadzenie wyprowadził Andre Silva, który strzałem głową z siedmiu metrów wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Filip Kosticia z lewej strony boiska.
Dziesięć minut później bliski zdobycia drugiego gola był Mijat Gacinović, który przeprowadził świetną indywidualną akcję, ale zakończył już strzałem tuż obok słupka. Goście z Frankfurtu prowadzenie podwyższyli w 81. minucie. Po centrze z rzutu rożnego, piłkę głową przed bramkę zgrał Bas Dost, a do siatki z bliska trafił Stefan Ilsanker.
W samej końcówce Eintracht potwierdził swoją wyższość nad Werderem. W 90. minucie po raz drugi na listę strzelców wpisał się Ilsanker, który tym razem wykorzystał dogranie Jonathana de Guzmana.
Komentarze