VfL Wolfsburg w meczu 21. kolejki Bundesligi zremisował bezbramkowo z Borussią M’Gladbach. Tym samym przerwana została passa Wilków. Godne uwagi jest to, że dla obu drużyn był to dziewiąty podział punktów w sezonie.
VfL Wolfsburg w arcyciekawie zapowiadającym się meczu ligi niemieckiej ze Źrebakami miał nadzieję na piąte z rzędu zwycięstwo. Z kolei Borussia M’Gladbach miała zamiar wrócić na zwycięski szlak po porażce z FC Koeln (1:2). Można się było zatem spodziewać ciekawej potyczki.
Pierwsza połowa w wykonaniu obu ekip mogła cieszyć oko. Warto odnotować, że na ławce rezerwowych całe spotkanie spędził ostatecznie Bartosz Białek. W ataku Wilków zagrał Wout Weghorst. Holender był bliski zdobycia bramki w 32. minucie, gdy znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali, ale poślizgnął się i cała akcja spełzła na niczym.
Pierwsza dogodna szansa na gola miała natomiast miejsce w ósmej minucie. Okazję do wpisania się na listę strzelców miał Maximilian Arnold, ale na posterunku był Yann Sommer. Tym samym po pierwszych trzech kwadransach rywalizacji miał miejsce wynik 0:0.
W drugiej połowie wciąż niebezpieczni w ofensywie byli gospodarze. W 63. minucie gry bliski zdobycia bramki był John Brooks, który oddał mocny strzał głową, ale piłka po tej próbie minęła światło bramki. Mógł po tej akcji odetchnąć z ulgą bramkarz rywali.
Zawodnicy Wilków robili, co w ich mocy, aby objąć prowadzenie. W 73. minucie przed szansą strzelenia gola znalazł się także Kevin Mbabu. Niemniej piłka po uderzeniu głową Szwajcara nie sprawiła kłopotów golkiperowi rywali i spotkanie zakończyło się podziałem punktów, z czego na pewno bardziej zadowoleni mogli być goście.
Komentarze