Edin Terzić zastąpił Luciena Favre’a na stanowisku trenera Borussii Dortmund, po tym jak BVB przegrało w sobotę ze Stuttgratem (1:5). Na tematy bieżące wypowiedział się prezes niemieckiego klubu, Hanz-Joachim Watzke.
Według Watzkego, Edin Terzić był opcją awaryjną klubu już od dwóch lat, a Lucien Favre o tym wiedział.
– Już wtedy sprowadziliśmy Terzicia, abyśmy byli gotowi na taki przypadek, jaki przytrafił się teraz. Wiedzieliśmy, że Edin jest naszym człowiekiem, który może pomóc w takich gorących sytuacjach – powiedział prezes Borussii Dortmund.
Dodał też, że Terzić wcale nie musi być zaledwie opcją rezerwową, które rola zakończy się wraz z ostatnim gwizdkiem w sezonie 2020/2021.
– Sytuacja jest dynamiczna, nic nie jest ustalone z góry. Będziemy kontynuować pracę z Terziciem do 30 czerwca, aż w pewnym momencie zobaczymy, co zrobimy. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji – powiedział 61-latek.
Watzke zdementował także plotki łączące Borussię Dortmund z Ottmarem Hitzfeldem i Marco Rose.
– Marco Rose ma kontrakt z Borussią Moenchengladbach, nie wiem nawet, czy ma jakąś klauzulę umożliwiającą mu odejście. A Ottmar Hitzfeld nie powróci teraz do BVB – powiedział prezes.
61-latek skomentował także rozstanie z Lucienem Favre’em.
– Rozstanie z nim było bardzo trudne, wygrał z nami dwa wicemistrzostwa. To był przeważnie udany czas, ale jeśli uważasz, że jakiś cykl się zakończył, musisz działać. Krytyczne wypowiedzi Marco Reusa i Matsa Hummelsa pod kątem Favre’a nie miały znaczenia, nie wiedziałem nawet, że udzielili wywiadów. Michael Zorc [dyrektor sportowy BVB – przyp. red.], Sebastian Kehl [dyrektor działu licencyjnego – przyp. red.] i ja usiedliśmy po meczu ze Stuttgratem i podjęliśmy decyzję – podsumował sytuację Watzke.
Borussię wraz z nowym trenerem czeka teraz pojedynek z Werderem Brema. Dziś Niemcy poznali także rywala w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Zmierzą się z hiszpańską Sevillą.
Komentarze