Jakub Kamiński od 1 lipca jest nowym zawodnikiem VfL Wolfsburg. Polski zawodnik miał już okazję zagrać w koszulce Wilków w spotkaniu Pucharu Niemiec oraz w Bundeslidze. Chociaż wydawało się, że zawodnik pozostawił po sobie dobre wrażenie, to trener Wolfsburga w rozmowie z Viaplay wytknął niedociągnięcia w grze Polaka.
- Jakub Kamiński podpisał umowę na pięć sezonów z Wolfsburgiem
- Polski piłkarz trafił do niemieckiej ekipy za 10 milionów euro
- Niko Kovac dał do zrozumienia, że przez 20-latkiem sporo pracy
Kamiński zderzył się z nową rzeczywistością
Jakub Kamiński po rozstaniu z Lechem Poznań związał się z przedstawicielem Bundesligi umową do 2027 roku. Z urodzonym w Rudzie Śląskiem zawodnikiem wiąże się w Wolfsburgu duże nadzieje, ale piłkarz będzie musiał jeszcze dużo nad sobą pracować.
Na krytykę postawy Kamińskiego w rozmowie z Viaplay pozwolił sobie trener Wilków. – W tej chwili barierą jest dla niego nieznajomość języka niemieckiego. Próbujemy ją obchodzić. Grupie, która nie posługuje się niemieckim, tłumaczymy ćwiczenia na język angielski – mówił Nikoa Kovac.
– Na pewno nauka piłkarska musi wyprzedzić naukę języka, bo nie chcę dopuścić, by Kamiński wracał do złych nawyków, które przyswoił sobie w Polsce. Teraz, gdy Kuba znalazł się w Wolfsburgu, musi te wszystkie przywary, które pewnie nabył jeszcze w wieku juniorskim, szybko zlikwidować – dodał Chorwat.
Kamiński w obu dotychczas rozegranych spotkaniach w Wolfsburgu był rezerwowym. W starciu pucharowym przeciwko Carl Zeiss Jena spędził na boisku 25 minut. Tymczasem w boju pierwszej kolejki ligi niemieckiej z Werderem Brema zaliczył 23 minuty.
Czytaj więcej: Wolfsburg chce zatrzymać Bartosza Białka w składzie
Komentarze