RB Lipsk nie ukrywa, że chciałoby na stałe zatrzymać w swoich szeregach Patrika Schicka i Angelino. Wygląda jednak na to, że sytuacja związana z pandemią koronawirusa może pokrzyżować plany klubu z Saksonii.
Lipsk czeskiego napastnika wypożyczył latem minionego roku z AS Romy. Z kolei Hiszpan trafił do ekipy z Niemiec w trakcie styczniowej sesji transferowej z Man City.
Obu zawodników przedstawiciel niemieckiej ekstraklasy chciał mieć w swoich szeregach na stałe, ale na dzisiaj temat transferów definitywnych z udziałem piłkarzy stanął pod znakiem zapytania. Lipsk za transfer z udziałem Schicka musiałby wyłożyć 28 milionów euro. Angelino miałby kosztować przedstawicieli Bundesligi mniej więcej 20 milionów euro. Na temat obu piłkarzy wypowiedział się dyrektor sportowy Lipska.
Lipsk w trakcie szukania porozumienia ws. transferów definitywnych
– W przypadku Schicka i Angelino chcemy znaleźć rozwiązanie, ale muszę powiedzieć, że na razie nie możemy sobie pozwolić na uruchomienie klauzul wykupu w odpowiednich umowach – powiedział Markus Krösche w rozmowie ze Sport Bildem.
Wszystko wskazuje natomiast na to, że z końcem sezonu do Chelsea FC wróci Ethan Ampadu, który tez jest do Lipska wypożyczony. Dodajmy, że urodzony w Exeter zawodnik ma kontrakt ważny z klubem z zachodniego Londynu do końca czerwca 2023 roku.
Komentarze