„Aptekarze” katastrofalnie rozpoczęli aktualny sezon Bundesligi, co zwiększa plotki o ewentualnym rozstaniu się z obecnym trenerem – Gerardo Seoane. Bayer Leverkusen podobno skontaktował się z Thomasem Tuchelem, ale 49-latek odmówił objęcia niemieckiego klubu.
- Bayer znajduje się w strefie spadkowej Bundesligi
- Gerardo Seoane zapewne niedługo zostanie zwolniony
- Wymarzonym następcą władz „Aptekarzy” byłby Tuchel
Thomas Tuchel nie jest zainteresowany pracą w Leverkusen
Bayer Leverkusen w tej kampanii Bundesligi uzbierał zaledwie 5 punktów, co sprawia, że popularni „Die Apotheker” plasują się na przedostatnim miejscu w tabeli, niżej jest już tylko Bochum. Przypomnijmy, że przed sezonem Bayer, który dokonał kilku bardzo ciekawych transferów, był wymieniany w gronie kandydatów do walki o najwyższe cele.
Obecnie trenerem drużyny z Leverkusen jest Gerardo Seoane, ale wydaje się, że zwolnienie 43-letniego Szwajcara to tylko kwestia czasu. Włodarze Bayeru Leverkusen już szukają odpowiedniego kandydata, który mógłby wyciągnąć zespół z kryzysu. Prawdziwym hitem byłoby zatrudnienie przez „Aptekarzy” byłego trenera Chelsea – Thomasa Tuchela – z którym władze niemieckiego klubu nawet się skontaktowały, jednak 49-latek im odmówił, poinformował Patrick Berger.
Thomas Tuchel pozostaje bez zatrudnienia od 7 września, kiedy to niespodziewanie został zwolniony przez Chelsea. Miejsce Niemca na Stamford Bridge zajął ex-sternik Brighton & Hove Albion – Graham Potter. Jak widać, byłemu szkoleniowcowi m.in. Borussii Dortmund nie spieszy się z powrotem do zawodu, ponieważ propozycja Bayeru Leverkusen go nie przekonała.
„Die Apotheker” troszkę lepiej wyglądają w Lidze Mistrzów niż w Bundeslidze – po dwóch rozegranych spotkaniach mają na swoim koncie trzy punkty. Dziś przed Bayerem Leverkusen starcie z Porto, które będzie bardzo ważne w kontekście ewentualnego wyjścia z grupy.
Komentarze