David Alaba od roku jest piłkarzem Realu Madryt, z którym w debiutanckim sezonie wygrał ligę hiszpańską oraz triumfował w Lidze Mistrzów. W rozmowie z Die Zeit, dyrektor sportowy Bayernu Monachium, Hasan Salihamidzić przyznał jednak, że Bawarczycy stanowczo zbyt łatwo pozwolili odejść austriackiemu obrońcy.
- Umowa Davida Alaby z Bayernem Monachium była ważna do 30 czerwca 2021
- Bawarczycy zaproponowali Austriakowi nowy kontrakt, jednocześnie dając krótki czas na podjęcie decyzji
- Po roku od tych wydarzeń, Hasan Salihamidzić uważa, że owo ultimatum było błędem
Bayern dał ultimatum Alabie
W barwach Bayernu Monachium, David Alaba występował od 2008 r. Trochę trwało nim przez zespoły juniorskie i młodzieżowe, a także wypożyczenie do TSG Hoffenheim, przebił się do pierwszego składu Bawarczyków, ale gdy to już uczynił, trudno było sobie bez niego wyobrazić drużynę monachijczyków. Z Die Roten zdobył wszystkie możliwe trofea, stając się jedną z klubowych legend.
Jego ostatni kontrakt z Bayernem obowiązywał do 30 czerwca 2021 r. Dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić przedstawił wiosną 2021 94-krtonemu reprezentantowi Austrii warunki nowej umowy, ale nie została ona zaakceptowana przez otoczenie Alaby. Środkowy obrońca opuścił zatem Monachium i przeniósł się do Realu Madryt. Dlaczego obie strony nie doszły do porozumienia? Przy okazji transferu Matthijsa de Ligta, bośniacki działacz ujawnił kulisy tamtych rozmów.
– Z naszego punktu widzenia zaoferowaliśmy mu dużo pieniędzy – przyznał Salihamidzić w rozmowie z Die Zeit. – Później odbyło się spotkanie z agentami Alaby, na którym postawiliśmy mu ultimatum i stwierdziliśmy, że musi szybko podjąć decyzję.
– Patrząc wstecz, uważam, że wówczas popełniliśmy wielki błąd. Zawodnikowi tej klasy powinniśmy dać zdecydowanie więcej czasu na podjęcie decyzji – dodał ze skruchą.
Przeczytaj również: Alaba zachwycony grą dla Królewskich. “Ten klub to coś wyjątkowego”
Komentarze