Ryan Gravenberch nie tak wyobrażał sobie pobyt w Bayernie Monachium. Środkowy pomocnik jest tylko rezerwowym w zespole Juliana Nagelsmanna.
- Gravenberch gra w Bayernie od lipca 2022 roku
- Pomocnik nie tak wyobrażał sobie pobyt w Monachium
- Holender póki co pełni marginalną rolę w drużynie z Bawarii
Gravenberch musi być cierpliwy
Ryan Gravenberch przechodził do Bayernu Monachium z wielkimi nadziejami na odniesienie sukcesów w stolicy Bawarii. Środkowy pomocnik jak na razie nie przekonał jednak do siebie Juliana Nagelsmanna i głównie zasiada na ławce rezerwowych, co oczywiście nie zadowala jedenastokrotnego reprezentanta “Oranje”.
– Ta sytuacja nie jest dla mnie łatwa. Oczywiście, że chciałbym grać więcej. Muszę jednak być cierpliwy i zachować spokój. Znam swoją jakość, ale jest jak jest. Bayern Monachium to wielki klub z wieloma dobrymi zawodnikami – powiedział Ryan Gravenberch, który na Allianz Arenie ma sporą konkurencję. Co ciekawe, przedstawiciele młodego piłkarza mieli już odbyć rozmowę z Hasanem Salihamidziciem na temat skomplikowanej sytuacji swojego podopiecznego.
Zobacz również:
Mierzący 190 centymetrów wzrostu pomocnik jest zawodnikiem mistrza Niemiec od lipca 2022 roku, kiedy to trafił do Bundesligi za 18,5 miliona euro z Ajaxu Amsterdam, którego jest wychowankiem. 20-latek to jeden z największych talentów ostatnich lat, który wypłynął z akademii holenderskiego klubu.
Ryan Gravenberch podczas aktualnej kampanii rozegrał 11 meczów, strzelił 1 bramkę i zaliczył tyle samo asyst. Utalentowany Holender na boisku spędził jednak tylko 351 minut. Portal “Transfermarkt” wycenia go na 35 milionów euro.
Czytaj więcej:
Komentarze