W pierwszym spotkaniu 31. kolejki Bundesligi, RB Lipsk w wyjazdowym meczu pokonał 2:0 Hoffenheim. Goście losy rywalizacji rozstrzygnęli już na samym jej początku.
Spotkanie doskonale ułożyło się dla podopiecznych Juliana Nagelsmanna, którzy już po jedenastu minutach gry prowadzili 2:0. Gospodarzom dał się we znaki Dani Olmo. Utalentowany Hiszpan dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Pierwsze trafienie Olmo na swoje konto zapisał w dziewiątej minucie, po tym jak świetnie zabrał się z piłką w polu karnym rywali po płaskim podaniu Mukiele z prawej strony boiska. Hiszpan wbiegł pomiędzy obrońców, a następnie mocnym strzałem przy bliższym słupku pokonał bezradnego Baumanna. Druga bramka padła dwie minuty później. Tym razem Olmo wykorzystał świetne zgranie piłki głową przez Marcela Sabitzera.
W kolejnych minutach lepsze wrażenie robili gospodarze, którzy mimo bardzo niekorzystnego wyniku nie zamierzali się poddawać. W 27. minucie bliski zdobycia kontaktowego gola był Munas Dabbur, ale piłka po jego strzale głową trafiła w poprzeczkę. Swoją okazję miał również Christoph Baumgartner, ale jego uderzenie wybronił Peter Gulacsi.
Przez większą cześć drugiej połowy grę prowadzili gospodarze, ale nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza RB Lipsk, który bronił między innymi uderzenia Sebastiana Rudego i Roberta Skova.
Goście do ataku ruszyli dopiero w końcówce meczu. Celnie na bramkę Hoffenheim uderzali kolejno Timo Werner, Christopher Nkunku i Ademola Lookman, ale za każdym razem na posterunku był Oliver Baumann. Ostatecznie wynik 2:0 dla RB Lipsk utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego.
RB Lipsk dzięki tej wygranej umocnił się na trzecim miejscu w tabeli i zmniejszył do zaledwie jednego punktu stratę do drugiej w tabeli Borussii Dortmund.
Komentarze