W sobotę Dayot Upamecano zmierzy się ze swoim byłym klubem – RB Lipsk. To ważne spotkanie dla Francuza, dla którego pierwsze pół roku w barwach Bayernu Monachium jest rozczarowujące.
- Dayot Upamecano latem zmienił RB Lipsk na Bayern Monachium za 42,5 miliona
- Pierwsze pół roku w wykonaniu Francuza jest rozczarowujące, a stoper popełnia sporo błędów
- Już w sobotę zmierzy się ze swoim byłym pracodawcą
Ważny test Upamecano przeciwko byłemu klubowi
Przed Dayotem Upamecano wyjątkowe spotkanie. Już w sobotę Francuz w barwach Bayernu Monachium zmierzy się ze swoim byłym pracodawcą – RB Lipsk. Środkowy obrońca latem zmienił barwy za 42,5 miliona euro. Stoper miał wejść w buty Jerome’a Boatenga i Davida Alaby, którzy opuścili stolicę Bawarii.
Przez pierwsze miesiące Upamecano nie nawiązał do poziomu, jaki w najlepszych latach prezentowali dwaj wymienieni obrońcy. Jego formę można określić jako chwiejną. Najgorszy moment nastąpił w pucharowym starciu z Borussią Moenchengladbach (0:5). Wówczas Francuz, wraz z kolegami z formacji defensywnej, zagrał katastrofalnie, co wykorzystały Źrebaki. W ostatnim meczu z Herthą (4:1) popełnił kolejny kuriozalny błąd, prezentując rywalom bramkę honorową.
Po spotkaniu na Upamecano narzekał sam Julian Nagelsmann. Francuz uważa zaś, że wciąż może się rozwinąć i wiele się nauczyć. W dwóch meczach z Barceloną udowodnił, że swoją sylwetką i szybkością może dominować na boisku. Przed 23-latkiem kolejne ważne spotkanie. W sobotę Bayern podejmie u siebie RB Lipsk, czyli zespół, w którym Francuz wypłynął na głębokie wody europejskiego futbolu.
Początek starcia już o godzinie 18:30.
Czytaj więcej: Neuer w pogoni za rekordem legendarnego Kahna.
Komentarze