W ostatnim spotkaniu 17. kolejki Bundesligi piłkarze SC Paderborn pokonali przed własną publicznością Eintracht Frankfurt 2:1. Czerwona latarnia rozgrywek legitymuje się zatem dorobkiem 12 punktów na koncie.
Gospodarze podchodzili do swojego spotkania, chcąc zmniejszyć straty do drużyn znad strefy ekip zagrożonej spadkiem. Tymczasem piłkarze Adi Hüttera mieli nadzieję na zakończenie serii kolejnych z rzędu porażek.
Losy rywalizacji zostały w zasadzie rozstrzygnięte w pierwszej połowie. Już w dziewiątej minucie Paderborn na prowadzenie wyprowadził Abdelhamid Sabir. Tym samym kibice zgromadzeni na Benteler Arena mieli powody do radości.
Na jednym golu w pierwszej połowie się jednak nie skończyło, bo w 40. minucie bramkę na 2:0 zdobył Sebastian Schonlau, kierując piłkę do siatki rywali po strzale głową. Tym samym gospodarze byli blisko sięgnięcia po swoje trzecie zwycięstwo w sezonie.
Po zmianie stron co prawda kontaktowego gola strzelił Dost, ale trafienie Holendra były jedynym dla Eintrachtu. Tym samym mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Paderborn, co sprawia, że swoją czwartą z rzędu porażkę zaliczył team z Frankfurtu. Jednocześnie czarne chmury zbierają się nad głowa trenera Eintrachtu.
Komentarze