- Bayer Leverkusen w niedzielę rozbił Werder Brema (5:0), pieczętując fantastyczny sezon
- To pierwsze mistrzostwo Niemiec w historii zespołu z Leverkusen
- Kibice w ekstatyczny sposób świętowali triumf razem z piłkarzami na murawie BayArena
Czegoś takiego nie widzieliśmy od tytułu dla Napoli. Ekstaza w Leverkusen
Do niesamowitych scen dochodziło w niedzielę w Leverkusen. Jeszcze przed początkiem spotkania Bayeru z Werderem Brema, dziennikarze donosili, że z powodu świętującego tłumu trudno dotrzeć na stadion. Łatwo zatem założyć, co działo się, gdy Aptekarze ostatecznie rozbili rywala aż 5:0 i wywalczyli pierwszy tytuł mistrzowski w niemal 120-letniej historii.
Ale celebracja rozpoczęła się jeszcze wcześniej. Już, gdy Florian Wirtz trafił na 4:0, fani usiłowali wbiec na murawę. Gwiazdor zdołał ich jeszcze wówczas uspokoić, choć nie było to łatwe. A gdy wybił koniec 90. minuty, arbiter nie mógł nawet myśleć o zarządzeniu doliczonego czasu gry. Zakończył spotkanie, a tysiące ludzi wbiegło na murawę.
Te obrazki z jednej strony były piękne, a z drugiej mogłyby być potencjalnie niebezpieczne. Jak uważają jednak dziennikarze Viaplay, piłkarze Bayeru czuli się bezpiecznie podczas celebracji.
Jedno jest pewne – ten niedzielny wieczór na zawsze przejdzie już do historii niemieckiego futbolu.
Czytaj więcej: Klopp załamany po porażce. “Nie dało się na nas patrzeć”.
Komentarze