Borussia Dortmund w trakcie trwającego okna transferowego sprzedała Erlinga Haalanda do Man City. Jego miejsce w klubie z Signal Iduna Park zajął Sebastien Haller. Niepokojące wieści pojawiły się natomiast w kontekście 28-letniego napastnika.
- Niepokojące wieści pojawiły się w kontekście stanu zdrowia Sebastiena Hallera
- U nowego napastnika BVB zdiagnozowano poważną chorobę
- U reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej wykryto nowotwór jądra
Dramat Hallera
Borussia Dortmund na początku okna transferowego przed startem sezonu była bardzo aktywna. Tymczasem dramat przeżywa Sebastien Haller. U iworyjskiego piłkarza francuskiego pochodzenia zdiagnozowano nowotwój jądra, co jest następstwem bardzo złego samopoczucia zawodnika i serii przebytych badań w poniedziałek.
Haller opuścił już zgrupowanie BVB w Szwajcarii. Zawodnik ma zostać niebawem ponownie dokładnie przebadany w jednej ze specjalistycznych placówek medycznych.
Zobacz także:
Środkowy napastnik dołączył do BVB z Ajaxu za 31 milionów plus cztery miliony euro w formie bonusów na początku lipca. Haller w swoim piłkarskim CV ma też takie kluby jak: West Ham United, Eintracht Frankfurt, czy Utrecht. W trakcie ostatniej kampanii zawodnik wystąpił łącznie w 42 spotkaniach, notując w nich 34 trafienia. Na koncie Hallera znalazło się również dziewięć kluczowych podań.
Borussia Dortmund w najbliższym czasie rozegra spotkania kontrolne z: Villarreal, TSV 1860 Monachium. Nową kampanię ligową ekipa Edina Terzicia zacznie z kolei w pierwszy weekend sierpnia od batalii z Bayerem Leverkusen.
Czytaj więcej: Borussia ustaliła cenę wywoławczą za młodą gwiazdę
Komentarze