Zawodnik VfB Stuttgart, Silas Wamangituka wyznał, że grał pod fałszywym imieniem i nazwiskiem. Ponadto gracz ma 22, a nie 21 lat.
- Silas Wamangituka naprawdę nazywa się Silas Katompa Mvumba i jest o rok starszy niż deklarował
- Gracz Stuttgartu przyznał, że kłamał ze strachu i za namową agenta
Zawodnik Stuttgartu grał pod fałszywym nazwiskiem
VfB Stuttgart poinformował we wtorek, że grający dla klubu zawodnik – Silas Wamangituka – przyznał się do gry pod fałszywym nazwiskiem. Naprawdę gracz nazywa się Silas Katompa Mvumpa i ma 22 lata, czyli o rok więcej niż dotychczas deklarował.
Klub przekonuje, że zawodnik otrzymał fałszywe dokumenty od swojego belgijskiego agenta. Ten wywarł presję na swoim podopiecznym przed testami w Anderlechcie, gdy Kongijczyk miał 18 lat. Klub ten chciał podpisać z Katompą Mvumpą kontrakt na krótko przed wygaśnięciem jego wizy. Zawodnik został jednak ostrzeżony przez agenta, że jeśli poleci do domu, by odnowić dokument, nie będzie mógł wrócić do Europy.
– W ostatnich latach żyłem w ciągłym strachu o moją kongijską rodzinę. Ujawnienie mojej prawdziwej historii było naprawdę trudne. Odważyłem się na to tylko przy wsparciu moich nowych agentów. Zrozumiałem, że nie muszę się już bać i możemy zagrać w otwarte karty. Nie odważyłbym się na to, gdyby VfB Stuttgart nie stał się dla mnie drugim domem, gdzie czuję się bezpiecznie. Dziś odczuwam głęboką ulgę i mam nadzieję, że to zainspiruje innych zawodników mających podobne doświadczenia – powiedział Silas Katompa Mvumpa.
Stuttgart trzyma stronę swojego zawodnika. Klub nie zamierza karać go w żaden sposób.
22-latek ma za sobą spektakularny sezon. W Bundeslidze zanotował jedenaście bramek i pięć asyst w 25 spotkaniach. Został też wybrany Najlepszym Młodym Zawodnikiem, wygrywając konkurencję ze strony Jude’a Bellinghama, Jamala Musiali czy Mateo Klimowicza.
Komentarze