- Sadio Mane od dawna znajduje się pod ostrzałem krytyki
- Senegalczyk zaliczył bardzo słaby debiutancki sezon w Bayernie Monachium
- W niedzielę odmówił rozmowy w niemieckimi dziennikarzami
Mane ma uraz do dziennikarzy
Sadio Mane trafił do Bayernu Monachium latem 2022 roku. Miał stanowić o sile ofensywy i zastąpić Roberta Lewandowskiego, lecz nie stanął na wysokości zadania i głównie zawodził. Dodatkowo Senegalczykowi przeszkadzały problemy zdrowotne, po których zażegnaniu nie zdołał nawiązać do swojej najlepszej dyspozycji z czasów Liverpoolu.
Teraz znalazł się w trudnym momencie swojej kariery. Nieustannie mierzy się z medialną krytyką, a ponadto nie może być pewny swojej przyszłości w Monachium. Thomas Tuchel najchętniej rozstałby się z gwiazdorem, którego nie widzi w planach na kolejny sezon. Mane jest kuszony przez ekipy z Arabii Saudyjskiej, a Bayern oczekuje konkretnych pieniędzy.
Sam zawodnik zamierza pozostać w Bawarii i przygotowuje się z zespołem do startu kolejnej kampanii. W niedzielę niemieccy dziennikarze próbowali z nim porozmawiać, lecz ten nie był zainteresowany. Mane wygarnął mediom, że jest nieustannie atakowany.
– Zabijaliście mnie każdego dnia, a teraz chcecie rozmawiać – skwitował i odszedł od dziennikarzy.
Zobacz również: Transfer na linii Bayern – BVB niemal dopięty. Tym razem swojego piłkarza stracą Bawarczycy
Komentarze