Reprezentacja Niemiec dzisiaj wieczorem ma się zmierzyć w meczu Ligi Narodów UEFA z Ukrainą. Niemiecki Bild sugeruje jednak na swoich łamach, że rozegranie spotkania nie jest przesądzone, gdyż w szeregach rywali podopiecznych Joachima Loewa pięć osób po starciu z Polską miało pozytywne wyniki na obecność COVID-19.
Reprezentacja Niemiec swój mecz ma rozegrać na stadionie w Lipsku. W każdym razie ostatnio światło dzienne ujrzała wiadomość, że w gronie zakażonych koronawirusem piłkarzy w reprezentacji Ukrainy są: Viktor Kovalenko, Viktor Cygankov, Sergiy Sydorchuk i Andrej Yarmolenko. Pozytywny test na obecność COVID-19 miał także Wadim Komardin.
– Przyjechaliśmy dzisiaj na trening. Czterech piłkarzy z pozytywnymi wynikami na koronawirusa zostało odizolowanych od drużyny. Jutro czekają nas kolejne testy. Na razie pozostaje na czekać, co się wydarzy. Czekamy na komunikat od UEFA – mówił wczoraj selekcjoner naszych wschodnich sąsiadów Andrij Szewczenko.
Dopiero po wykonaniu kolejnej serii testów UEFA i lokalna służba zdrowia w Lipsku mają podjąć decyzję, czy mecz z udziałem reprezentacji Niemiec i Ukrainy będzie mógł dojść do skutku. Na dzisiaj sytuacja jest taka, że spotkanie może zostać rozegrane. Jeśli jednak pojawią się nowe przypadki zakażenia, to można przypuszczać, że mecz zostanie odwołany, co zresztą sugerują niemieckie media.
Podopieczni Joachima Loewa podobnie jak Ukraińcy po rozegraniu czterech spotkań legitymują się dorobkiem sześciu punktów na koncie w grupie czwartej w dywizji A. Liderem są Hiszpanie, mając siedem “oczek” na koncie.
Komentarze