Robert Lewandowski ostatnio został skrytykowany rzez Dietmara Hamana, który w jednej ze swoich wypowiedzi dla mediów zasugerował, że reprezentant Polski powinien zostać sprzedany przez władze klubu z Bawarii, bo ten jest zbyt dużym indywidualistą. Na ripostę kapitana Biało-czerwonych nie trzeba było długo czekać.
Polski napastnik zaczął środowy mecz przeciwko Hercie Berlin w Pucharze Niemiec jako kapitan Bayernu, co miało miejsce po raz pierwszy w karierze zawodnika, biorąc pod uwagę taką sytuację od pierwszej minuty. Kilka dni wcześniej “Lewy” także założył opaskę kapitana, ale w trakcie meczu ligowego.
– Zawsze koncentruję się na mojej pracy, a gry pucharowe są zawsze trudne. W każdym razie wygraliśmy i to jest najważniejsze. Co do krytyki to nie obchodzi mnie, co ktoś o mnie mówi. Tym bardziej, jeśli są to głupie słowa. Poza tym przypuszczam, że Hamann niewiele wie na temat naszej taktyki na poszczególne mecze – mówił Lewandowski cytowany przez ESPN.
Przypomnijmy, że monachijczycy wygrali środowe starcie po dogrywce 3:2. Tymczasem przy golu Kingsleya Comana asystę zaliczył Lewandowski. Tym samym Bayern mógł po ostatnim gwizdku sędziego cieszyć się z awansu do kolejnej fazy rozgrywek.
– Walczyliśmy naprawdę dobrze, strzeliliśmy gola w dogrywce, co może być dla nas sygnałem, że jesteśmy na dobrej drodze. Dla naszej pewności siebie dobrze się stało, że wywalczyliśmy awans do kolejnej fazy rozgrywek – dodał były piłkarz Borussii Dortmund.
W tym sezonie Lewandowski wystąpił łącznie w 28 spotkaniach, w których zdobył 24 bramki, a ponadto zaliczył dziewięć asyst.
Komentarze