- Bayern Monachium wciąż nie prezentuje odpowiedniego poziomu
- Szalę goryczy przelała porażka z trzecioligowym Saarbrucken w Pucharze Niemiec
- Lothar Matthaus nie zostawił na Thomasie Tuchelu suchej nitki
Lothar Matthaus rozczarowany pracą Thomasa Tuchela
Trzecioligowe Saarbrucken wyeliminowało Bayern Monachium w 1/16 finału Pucharu Niemiec. Po sensacyjnej porażce na Thomasa Tuchela spadła ogromna fala krytyki. Suchej nitki na trenerze Bawarczyków nie zostawił Lohar Matthaus, który uważa, że drużyna nie notuje żadnego postępu.
– Nawet po miesiącach pod wodzą Tuchela zespół nadal nie gra lepiej niż pod wodzą Juliana Nagelsmanna. Wielkie zwycięstwa z Bochum i Darmstadt były w porządku, ale jeśli mamy być szczerzy, w Kopenhadze mieli dużo szczęścia, tak samo w Galatasaray, przeciwko United iw Mainz. Zwycięstwa nie były niezasłużone, ale też nie były wspaniałe. Coś wydaje się nie w porządku – komentuje legendarny zawodnik.
– Gdzie jest dominacja, siła i wiara w kontrolowanie wszystkiego i wszystkich na boisku? Jaki jest plan na mecz? Musiala, Sané i Kane to rozwiążą i tyle? To nie zadziała. On (Tuchel) wygłosił wiele stwierdzeń, które niepokoiły takich graczy jak Joshua Kimmich i które do dziś nie przyczyniły się do sukcesu zespołu. Nadal mógłby odnieść sukces, ale aby to zrobić, muszą wygrać ligę i Ligę Mistrzów. Samo zwycięstwo w lidze nie wystarczy. Zdobyli już tytuł w zeszłym sezonie i to też przy odrobinie szczęścia – dosadnie przyznał Matthaus.
Komentarze