Trener Bayernu Monachium Niko Kovac nie ukrywał rozczarowania wyjazdowym remisem z SC Freiburg 1:1 w ramach 27. kolejki rozgrywek niemieckiej Bundesligi.
Obrońcy tytułu po meczu w Bryzgowi spadli na drugą lokatę w tabeli i tracą dwa punkty do ponownie prowadzącej w klasyfikacji Borussii Dortmund.
– Musimy winić siebie za dwie rzeczy. Nie graliśmy w pierwszej połowie tak, jak sobie wyobrażałem. Gra była otwarta. Nie rozpoczęliśmy jednak tak dobrze, jak się spodziewałem – wyznał Chorwat dla oficjalnego serwisu mistrzów Niemiec.
– W drugiej połowie nie wykorzystaliśmy wielu szans, jakie sobie wypracowaliśmy. To były kluczowe punkty. 1:1 do przerwy było nadal w porządku. Niemniej powinniśmy wykorzystać okazje w drugiej połowie i wygrać łatwo – podsumował Kovac.
Komentarze