Bayern Monachium pokonał w niedzielnym starciu ligi niemieckiej Herthę (4:1). W starciu 20. kolejki Bundesligi bramki nie zdobył Robert Lewandowski, co w ironiczny sposób skomentowali koledzy Polaka z zespołu.
- Kapitan reprezentacji Polski po świetnym występie przeciwko Koeln nie znalazł recepty na bramkarza Herthy w niedzielę
- Brak gola Lewego skomentowali Joshua Kimmich i Thomas Mueller
- Niemieccy zawodnicy wykorzystali okazję, aby trochę drwić z Polaka
Lewandowski zakończył passę z golami
Bayern Monachium jest na autostradzie po kolejne mistrzostwo Niemiec. Bawarczycy aktualnie legitymują się bilansem 49 punktów po rozegraniu 20 spotkań. Ekipa z Allianz Arena wyprzedza o sześć oczek drugą Borussię Dortmund.
W niedzielnym starciu z berlińczykami Bayern strzelił cztery gole. Na listę strzelców wpisali się: Corentin Tolisso, Thomas Mueller, Leroy Sane, czy Sergen Gnabry. Tymczasem w rozmowach cytowanych przez niemieckiego Bilda na ironiczne komentarz dotyczące Lewego pozwolili sobie dwaj piłkarze mistrzów Niemiec.
– Przerwana passa Lewandowskiego z golami? Muszę powiedzieć, że Robert był już trochę zły w szatni z tego powodu – uśmiechał się Joshua Kimmich.
Szansy na heheszki z powodu braku bramki Lewego nie zmarnował też Thomas Mueller. – Cieszymy się, że w końcu mogliśmy rozegrać spotkanie, w którym Lewandowski nie strzelił gola – skomentował prześmiewczo reprezentant Niemiec.
Przypomnijmy, że kapitan reprezentacji Polski przed starciem z niemiecką Starą Dama mógł pochwalić się serię czterech meczów przynajmniej z jednym trafienie. Lewandowski w boju ze Stuttgartem zdobył dwie bramki. Z kolei przeciwko Koeln skompletował hat-tricka.
Czytaj więcej: Bundesliga. Bayern bez problemów podbił Berlin, Lewy bez gola
Komentarze