Joshua Kimmich był mocno zdenerwowany przegraną Bayernu Monachium z Borussią M’Gladbach 1:2 w szlagierowym spotkaniu 14. kolejki rozgrywek Bundesligi.
Broniący tytułu zespół z Bawarii po drugiej z rzędu porażce spadł na siódme miejsce w tabeli i traci już siedem punktów do liderujących w klasyfikacji Źrebaków.
– Czuję irytację bez końca. Strzeliliśmy gola na 1:0 i powinniśmy kontynuować swoją grę. Nie powinniśmy na nic czekać – wyznał Kimmich dla oficjalnego serwisu mistrzów Niemiec.
– Graliśmy bardzo dobrze w pierwszej połowie i mieliśmy wiele okazji. Nie potrafiliśmy ich jednak wykorzystać. Po przerwie zasłużyliśmy na prowadzenie – podkreślił obrońca klubu z Bawarii.
– Potem zespół z M’Gadbach zaczął grać lepiej, ale nie miał wyjątkowych okazji. Ostatecznie zagraliśmy dobrze dwie połowy, ale przegraliśmy – podsumował Kimmich.
Komentarze