Właśnie zakończyły się kolejne spotkania 1. kolejki Bundesligi. W ich trakcie Koln po emocjonującym meczu przegrało swoje spotkanie po bramce Kramarica w 92. minucie (2:3). Eintracht podzielił się punktami z beniaminkiem Bielefeld (1:1). Stuttgart musiał uznać wyższość Freiburga (2:3), a Union uległ Augsburgowi (1:3).
FC Koeln – Hoffenheim
W pierwszej połowie gospodarze stanowili jedynie tło dla znacznie lepiej dysponowanych gości, którzy stwarzali sobie dużo sytuacji bramkowych. Popularne Wieśniaki już w 4. minucie wyszły na prowadzenie. Fatalny błąd popełnił wtedy jeden z obrońców, który za lekko podał piłkę do bramkarza. Do futbolówki dobiegł Kramaric, który minął Horna i wpisał się na listę strzelców.
Kozły, mimo że na tle rywala prezentowały się nieco gorzej, zdołały odpowiedzieć w 22. minucie. Wtedy to bardzo dobre dośrodkowanie ze skrzydła wykonał Thielmann. Andersson zmienił kierunek mocnej centry głową i pokonał bramkarza, doprowadzając do wyrównania.
Pod koniec pierwszej odsłony meczu, w polu karnym został sfaulowany jeden z piłkarzy Hoffenheim. Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr, a do rzutu karnego podszedł Kramaric. Horn rzucił się w złą stronę, a Chorwat w doliczonym czasie gry pierwszej połowy cieszył się z drugiego gola.
W drugiej połowie zawodnicy obu drużyn długo zwlekali ze zdobyciem bramki. W 86. minucie na listę strzelców wpisał się Drexler. Pomocnik dobił piłkę, którą po uderzeniu głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, skierował na słupek jeden z jego kolegów.
W 92. minucie swoją trzecią bramkę zdobył Kramarić, przechylając szalę zwycięstwa na korzyść Hoffenheim. Chorwat po otrzymaniu podania w pole karne oddał strzał z okolic 14. metra i ustalił wynik meczu na 2:3.
Eintracht Frankfurt – Arminia Bielefeld
W pierwszej połowie kibice nie ujrzeli bramek, choć jedna i druga drużyna miały swoje okazji aby strzelić gola. Piłkarze rozpoczęli strzelanie dopiero w drugiej połowie. Dosyć niespodziewanie na prowadzenie pierwsi wyszli goście. W 51. minucie dobrą prostopadłą piłkę do Soukou zagrał Cordova. Wspomniany Benińczyk popędził na bramkę z obrońcą na plecach i strzałem na dalszy słupek w sytuacji sam na sam umieścił piłkę w siatce.
W 62. minucie odpowiedzieli gospodarze. Wtedy to Dost przedłużył głową dośrodkowanie do Andre Silvy, a portugalski napastnik z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce, doprowadzając do wyrównania.
VfB Stuttgart – Freiburg
Pierwsza połowa spotkania była dosyć wyrównana, ale to goście wyszli z niej zwycięsko. Pierwszego gola zdobyli już w 8. minucie. Ładne dośrodkowanie ze skrzydła Sallaiego wykończył wtedy głową Petersen. W 28. minucie Sallai podwyższył prowadzenie. Węgier najlepiej odnalazł się w zamieszeniu w polu karnym i wpakował do bramki sparowaną chwilę wcześniej przez bramkarza piłkę.
Również w drugiej połowie goście szybko zdobyli bramkę. W 48. minucie Holer otrzymał piłkę na prawą stronę pola karnego. Będąc przy piątym metrze zagrał ją do środka, a tam na futbolówkę czekał już Grifo. Włoch bez problemu z bliskiej odległości wykończył akcję, podwyższając prowadzenie Freiburga.
Gospodarze zanotowali swoje pierwsze trafienie dopiero w 71. minucie. Wtedy to Kalajdzic otrzymał od Didaviego prostopadłe podanie i ładnym strzałem podcinką przeniósł piłkę nad bramkarzem. W 81. minucie nadzieje kibicom na wyrównanie dał Wamangituka. Piłka po nieudanym przejęciu jednego z obrońców dotarła do wspomnianego piłkarza, którzy strzałem z pola karnego na bliższy słupek wpisał się na listę strzelców. Ostateczny rezultat spotkania to 2:3.
Union Berlin – Augsburg
W pierwszej połowie meczu nie działo się zbyt wiele. Gospodarze nie oddali ani jednego celnego strzału, a goście tylko dwa razy zmusili Luthe do interwencji. Mimo tylko dwóch strzałów w światło bramki udało się wyjść Augsburgowi na prowadzenie. W 41. minucie Framberger wykonał dośrodkowanie z linii końcowej boiska, a mocnym strzałem głową wykończył je Vargas, nie dając Luthe żadnych szans.
W drugiej połowie gospodarze nieco skuteczniej atakowali i w konsekwencji w 75. minucie doprowadzili do wyrównania. Wtedy to Lenz będąc przy linii bocznej pola karnego wykonał płaskie dośrodkowanie, które dotarło do Bultera. Niemiec z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki.
Gospodarze nie cieszyli się zbyt długo z wyrównania, gdyż w 82. minucie na listę strzelców wpisał się Gregoritsch. Wykorzystał on dobre dośrodkowanie Iago i pokonał Luthe. W 89. minucie niemiecki bramkarz został ponownie pokonany. Tym razem przez Hahna. Pomocnik wygrał walkę o piłkę w polu karnym Unionu i strzałem między nogami Luthe ustalił wynik meczu na 1:3.
Komentarze