Bayern Monachium sensacyjnie przegrał w sobotę z VfL Bochum aż 2:4. Dla Bawarczyków była to czwarta porażka w sezonie 2021/2022 w Bundeslidze, a druga w rundzie wiosennej. Były prezydent klubu z Allianz Arena, Uli Hoeness ma ciekawą teorię na temat ostatnich słabszych wyników klubu z Monachium.
- VfL Bochum w rywalizacji z Bayernem Monachium wszystkie cztery bramki zdobył w pierwszej połowie
- Ostatni raz taka sztuka rywalom Bawarczyków udała się w 1975 roku
- Klubowe legendy próbują znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego tak się stało
Najgorszy wynik od 47 lat
Porażka z beniaminkiem Bundesligi była tym boleśniejsza dla Bayernu Monachium, gdyż mistrz Niemiec wszystkie cztery gole stracił już w pierwszej połowie. Ostatni raz coś takiego przytrafiło się Bawarczykom w 1975 roku. Wcześniej, Robert Lewandowski i spółka na inaugurację rundy wiosennej przegrali z Borussią Moenchengladbach 1:2. Wówczas jednak, zespół Juliana Nagelsmanna był przetrzebiony kontuzjami oraz koronawirusem i w tym spotkaniu udział wzięli głównie młodzi piłkarze. Źrebaki porządnie złoili skórę liderowi ligi niemieckiej również w DFB Pokal, wygrywając z nimi aż 5:0.
Poza tym, w sezonie 2021/2022 Bayern przegrał także jesienią z FC Augsburg oraz Eintrachtem Frankfurt. Co prawda podopieczni Juliana Nagelsmanna, po 22. kolejkach w dalszym ciągu przewodzą w tabeli Bundesligi, z bezpieczną przewagą sześciu punktów nad drugą Borussią Dortmund, ale już cztery porażki w bieżącym sezonie ligi niemieckiej, dały do myślenia działaczom z Allianz Arena.
Były prezydent 31-krotnych mistrzów Niemiec, Uli Hoeness, a także obecny prezes monachijskiego klubu Oliver Kahn byli gośćmi programu “Talk aus dem Hangar-7” w stacji Servus TV w którym podzieli się opiniami na temat ostatniego występu Bawarczyków.
Przeczytaj również: Beniaminek rozbił Bayern, dublet Lewandowskiego nie wystarczył
Bayern bez tarć i pasji
– Myślę, że problem polega na tym, że nasi gracze, ilekroć otworzą jakąkolwiek gazetę, przeczytają, że są niepokonani. Słyszałem też, że atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Może aż za dobra, skoro nie ma tam żadnych tarć. Przegraliśmy w tym sezonie już pięć spotkań, może gramy tylko na 75%, a może i nawet na 50%. Rywale zawsze się niesamowicie mobilizują na mecze z nami – przyznał.
Kahn z kolei dodał: – Gracze wiedzą, że tak słaba połowa, jak ta z Bochum jest absolutnie nie do przyjęcia. W ogóle nie wykorzystaliśmy w niej naszego potencjału. To jest coś, od czego musimy zacząć – ponownie ponownie pracować z większą dyscypliną i pasją. W przeciwnym razie, nasze błędy będą karane natychmiast i bezlitośnie.
Przeczytaj również: Nagelsmann bije się w pierś po kompromitacji Bayernu
Komentarze