Borussia Dortmund wystosowała oficjalne oświadczenie w sprawie Sebastiena Hallera. Iworyjczyk mierzy się ze złośliwym nowotworem, ale ma duże szanse na pełne wyleczenie.
- Sebastien Haller niedługo po podpisaniu umowy z BVB dowiedział się, że cierpi na nowotwór jądra
- Teraz Borussia poinformowała, że nowotwór jest złośliwy. Iworyjczyk musi zatem przejść przez chemioterapię
- Szanse na wyleczenie napastnika są jednak bardzo duże
“Haller otrzyma teraz najlepszą możliwą terapię”
Już kilka tygodni temu Borussia Dortmund poinformowała, że u Sebastiena Hallera wykryto raka jądra. Zawodnik przeszedł operację i podzielił się z fanami wiadomością o pozytywnym przesłaniu. W ostatnią sobotę niemiecki klub opublikował oświadczenie z nowymi wieściami. Niestety, nowy nabytek BVB czeka trudna walka o zdrowie.
“Sebastien Haller będzie nieobecny w klubie przez kilka miesięcy. Badanie histologiczne wykazało, że guz jądra jest złośliwy. Gracz musi zatem przejść chemioterapię” – przeczytamy na stronie dortmundczyków.
– Sebastien otrzyma teraz najlepszą możliwą terapię. Szanse na wyzdrowienie są bardzo duże. Życzymy jemu i jego rodzinie dużo siły i optymizmu, a nasze myśli są z nim w tym trudnym czasie – powiedział Sebastian Kehl. Jednocześnie Borussia Dortmund poprosiła o uszanowanie prywatności zawodnika. Nie zamierza dzielić się większą liczbą informacji na temat przebiegu leczenia.
Haller rozegrał fantastyczny sezon 2021/2022. Strzelił aż 34 bramki, z czego 11 w Lidze Mistrzów. Dlatego też BVB kupiła go za 31 milionów euro. Niemiecki zespół liczy, że 28-latek zastąpi w drużynie Erlinga Haalanda. Drużyna musi jednak radzić sobie bez nowego nabytku co najmniej przez kilka miesięcy.
Czytaj więcej: Terzic: BVB poszuka u siebie następcy Hallera.
Komentarze