Sebastien Haller latem tego roku został zawodnikiem Borussii Dortmund. 28-latek podpisał z niemieckim klubem kontrakt do 2026 roku. Francuz jednak nie miał jeszcze okazji zadebiutować w nowej ekipie, na co wpływ ma poważna choroba. Piłkarz ostatnio wypowiedział się na ten temat.
- Sebastien Haller został latem sprowadzony do Borussii Dortmund jako następca Erlinga Haalanda
- Plany 28-latka pokrzyżowała choroba
- Zawodnik opowiedział ostatnio o walce z nowotworem
Haller opowiedział o swoim stanie i procesie leczenia
Sebastien Haller miał zastąpić Erlinga Haalanda w Borussii Dortmund, który zdecydował się na transfer do Man City. Jak na razie francuski napastnik nie zaprezentował jeszcze swoich możliwości, bo wykryto u zawodnika guza jądra. Jednocześnie Haller musiał błyskawicznie zacząć leczenie.
– Pierwszą rzeczą, o której pomyślałem, było to, że to leczenie i powrót do formy zajmie trochę czasu. Trzeba radzić sobie z różnymi rzeczami i podchodzić do tego odpowiedzialnie. W rozmowie z żoną żartowałem, że denerwuje mnie fakt, że muszę zachorować, aby zostać ekspertem od raka. Teraz naprawdę wiem o tym wszystko – mówił napastnik cytowany przez Uefa.com.
Zobacz także:
– Spędzam pięć dni w szpitalu i nie mogę wstać z łóżka, gdy lek jest wstrzykiwany do mojego organizmu. Potem dwa tygodnie wolnego. To jedna faza chemioterapii i muszę przejść przez nią cztery razy. Potem, w zależności od postępu choroby, może zostać zaplanowana operacja. Ludzie pytają mnie, kiedy wrócę, ale teraz trudno podać dokładną odpowiedź – kontynuował Haller.
– Mam szczęście, bo czuję się dobrze. Potrafię trenować, aby utrzymać kondycję fizyczną i psychiczną. Oczywiście pomaga to w walce z chorobą. Jeśli będę miał szczęście, nie będę potrzebować operacji. W tym przypadku mam nadzieję, że do końca leczenia będę w formie – zakończył piłkarz.
Urodzony w Ris-Orangis zawodnik jest 15-krotnym reprezentantem Wybrzeża Kości Słoniowej. W drużynie narodowej Haller zdobył jak na razie cztery bramki.
Czytaj więcej: Borussia Dortmund – Sevilla: typy, kursy, zapowiedź (11.10.2022)
Komentarze