Snajper Borussii Dortmund Erling Haaland przebywa obecnie w Katarze, gdzie przechodzi rehabilitację. Norweski talent jest aktualnie wyłączony z gry z powodu urazu mięśniowego. Z tego powodu nie pojawi się już na boisku w tym roku.
Jak informuje Bild, 20-letni napastnik niemieckiego zespołu w ostatnią niedzielę udał się do Kataru, gdzie przechodzi rehabilitację w ośrodku “Aspire Akademie”. W nowoczesnym obiekcie, który został wybudowany w 2004 roku za dwa miliardy dolarów, piłkarz może liczyć między innymi na 24-godziną opiekę najlepszych specjalistów, w tym prywatnego fizjoterapeutę i świetne warunki.
– Erling pracuje na miejscu z wieloma ekspertami, z którymi jesteśmy w stałym kontakcie. Pierwsze badania już pokazują poprawę – powiedział dyrektor niemieckiego klubu Michael Zorc.
Haaland igra z ogniem
Rehabilitacja w Katarze wiąże się jednak także ze sporym ryzykiem związanym z pandemią koronawirusa. Gospodarz mistrzostw świata w 2022 roku ma bowiem wysokie wskaźniki zakażeń koronawirusem. Według niemieckiego Instytutu Roberta Kocha należy do obszarów ryzyka.
– Rozmawialiśmy z Erlingiem, że musi przestrzegać zasad higieny i mamy nadzieję, że wróci tu zdrowy przed Bożym Narodzeniem – dodał Zorc.
Haaland od początku obecnego sezonu prezentował doskonałą formę. W 14 spotkaniach rozegranych we wszystkich rozgrywkach zdobył 17 bramek i dołożył do tego trzy asysty. Po raz ostatni na boisku pojawił się 28 listopada w przegranym 1:2 ligowym meczu z FC Koeln.
Klub informację o kontuzji przekazał w oficjalnym komunikacie opublikowanym przed meczem Ligi Mistrzów z Lazio. Poinformował wówczas, że Norweg nie będzie mógł pomóc drużynie w pozostałych spotkaniach w 2020 roku.
Komentarze