Trzecie czyste konto Grabary
Kamil Grabara w trakcie letniego okienka zamienił Kopenhagę na Wolfsburg. Niemiecki klub sprowadził go za kwotę 13,5 mln euro. 25-latek nie miał problemów z wygraniem rywalizacji między słupkami i od pierwszego meczu sezonu był numerem jeden. Na przestrzeni kolejnych spotkaniach wypracował sobie dość dobrą renomę, niejednokrotnie zachwycając kibiców refleksem i skutecznymi interwencjami.
W sobotę jego Wolfsburg podejmował przed własną publicznością Union Berlin. Bardzo długo utrzymywał się bezbramkowy remis, a gola na wagę trzech punktów dla Wilków strzelił Ridle Baku.
- Zobacz: Liga Konferencji – Jakub Olkiewicz ocenia rozgrywki
Grabara miał oczywiście swój udział w tym zwycięstwie. Obronił łącznie cztery strzały, a jedna z jego interwencji była wyjątkowej urody. Po raz kolejny zebrał pozytywne recenzje, notując swoje trzecie czyste konto w tym sezonie Bundesligi.
Były zawodnik Liverpoolu konsekwentnie buduje swoją pozycję na niemieckich boiskach. Wciąż jest natomiast pomijany przez Michała Probierza, który nie powołuje go do reprezentacji Polski. Wielu kibiców uważa, że powinien nie tylko znaleźć się wśród powołanych, ale nawet być numerem jeden po odejściu Wojciecha Szczęsnego.
Komentarze