Grabara bez ogródek. “Najgłupszy karny w historii Bundesligi” [WIDEO]

Kamil Grabara nie zachował czystego konta, VfL Wolfsburg przegrał drugi mecz w tym sezonie. Wilki w 82. minucie straciły bramkę z rzutu karnego. Polski golkiper skomentował ten pojedynek w rozmowie z Viaplay.

Kamil Grabara
Obserwuj nas w
dpa picture alliance / Alamy, Viaplay Na zdjęciu: Kamil Grabara

Grabara bez czystego konta. “Na własne życzenie”

VfL Wolfsburg w trzeciej kolejce Bundesligi mierzył się z Eintrachtem Frankfurt. Wilki w dwóch meczach wywalczyły trzy punkty i liczyły na powiększenie swojego dorobku. W 30. minucie Omar Marmoush wykorzystał dogranie Hugo Ekitike i podciał piłkę nad wychodzącym bramkarzem. Kamil Grabara musiał sięgać do siatki. Gospodarze wyrównali w 76. minucie za sprawą Ridle Baku, jednak nie zdołali utrzymać remisu. Sześć minut później Marmoush wykorzystał rzut karny i mógł cieszyć się z dubletu.

Oglądaj skróty meczów Bundesligi

Jedenastka została podyktowana za zagranie ręką przez Cedrica Zesigera. Obrońca Wolfsburga zablokował futbolówkę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, wykonywanego niemal z linii środkowej. Kamil Grabara w pomeczowym wywiadzie z Viaplay skomentował tę sytuację:

– Na własne życzenie przegrywamy domowe spotkanie. (…) Oddajemy najgłupszego karnego w historii Bundesligi. Zostajemy skarceni za naszą niefrasobliwość. Rzut wolny z 40. metrów, zero zagrożenia, a my odbijamy piłkę ręką i sami prosimy się o kłopoty. Jeżeli piłka trafia środkowego obrońcę w rękę, w odwrotnym przypadku też domagalibyśmy się karnego. (…) Z bliska widziałem, że podstawy do podyktowania jedenastki były. VAR to miecz obosieczny, tym razem my zostaliśmy skarceni – stwierdził Grabara.

POLECAMY TAKŻE

Wolfsburg przegrał z Eintrachtem 1:2 i po trzech kolejkach zajmuje 10. miejsce w tabeli Bundesligi.

Komentarze