Borussia Dortmund rzutem na taśmę sięgnęła po trzy punkty w wyjazdowym spotkaniu z Fortuną Düsseldorf. Bohaterem spotkania okazał się Erling Haaland, który zapewnił swojej drużynie wygraną w samej końcówce pojedynku.
Od początku spotkania inicjatywa należała do gości z Dortmundu, którzy długo utrzymywali się przy piłce i szukali sposobu na defensywę rywali. Ta nie pozwalała rywalom na zbyt wiele. W efekcie w pierwszej odsłonie nie obejrzeliśmy zbyt wielu klarownych sytuacji.
Przed najlepszą okazją w 18. minucie stanął Achraf Hakimi, który miał przed sobą tylko bramkarza, ale przegrał ten pojedynek z Kastenmeierem. Ostatecznie na przerwę obie drużyny schodziły przy bezbramkowym remisie.
W drugiej połowie było zdecydowanie ciekawie, również za sprawą drużyny Fortuny, która również starała się atakować. Efektem były strzały Thommy’ego i Sobottki, z którymi poradził sobie Burki.
Tymczasem w 65. minucie piłka wylądowała w bramce Fortuny. Ładnym uderzenie z powietrza popisał się Raphael Guerreiro, ale kilka chwil później sędzia podjął decyzję o nieuznaniu tego trafienia.
Wydawało się, że bezbramkowy rezultat utrzyma się do ostatniego gwizdka sędziego. Tymczasem w piątej minucie doliczonego czasu gry trzy punkty Borussii zapewnił Haaland, który świetnym uderzeniem głową wykorzystał dośrodkowanie Akanjiego.
W zespole gości pełne 90 minut rozegrał Łukasz Piszczek. Na boisku nie pojawił się natomiast polski napastnik Fortuny Dawid Kownacki, który cały mecz spędził na ławce rezerwowych.
Komentarze