Niedzielnym po południem wystartowała kontynuacja 26. kolejka Bundesligi. W jednym ze starć doszło do rywalizacji BVB – Arminia Bielefeld. Trafienie Wolfa z pierwszej połowy zadecydowało o losach tego meczu 1:0 (1:0), bo to jedyny gol, który zobaczyli kibice zgromadzeni na Signal Iduna Park.
Borussia Dortmund nie rezygnuje z marzeń o tytule
Tydzień temu Borussia Dortmund nie rozegrała spotkania z Mainz. Powodem przełożenia ligowej potyczki były odnotowane zarażenia Covid-19 wśród Zero-piątek. Trzeba przyznać, że w niedzielę podopieczni Marco Rose wyglądali właśnie tak, jakby przez dłuższy czas nie grali w piłkę.
Powolne zapoczątkowywanie akcji, brak odpowiedniej dynamiki w ofensywie tylko pomagały Arminii bronić się przed atakami rywala. Ekipa z Bielefeld początkowo dzielnie walczyła z silniejszym przeciwnikiem, ale w 21. minucie Marius Wolf wpakował piłę do siatki. Niemiec z kilku metrów dopełnił formalności, wyprowadzając też swoją drużynę na prowadzenie.
Co prawda, gospodarze kontrolowali przebieg meczu do ostatniego gwizdka sędziego, to i tak Arminia miała kilka dogodnych okazji. Zespół z dolnej części tabeli głównie szukał szans z kontry czy stałych fragmentów gry. Ostatecznie zwycięstwo padło łupem BVB, która po wygraniu zaległego spotkania, skróci dystans do Bayernu na zaledwie trzy oczka.
Komentarze