W trakcie meczu z Herthą BSC wygwizdany przez kibiców Bayeru Leverkusen został Kai Havertz. Tymczasem w obronę swojego kolegę z zespołu wziął Jonathan Tah, dając jasno do zrozumienia, że taki sposób wyrażenia niezadowolenia z gry zawodnika, jest niestosowny.
– To zdecydowanie nie na miejscu, aby w taki sposób wyrażać niezadowolenie z gry piłkarza – stwierdził urodzony w Hamburgu zawodnik Aptekarzy w rozmowie z Kickerem.
– Takie zachowanie w żadnym stopniu nie pomaga, a i nie wzmocni jego motywacji. Chłopak ma 20 lat. To nie był dla niego dobry czas. Musieliśmy podbudowywać Kaia w szatni – kontynuował Tah.
Przypomnijmy, że Bayer w środę przegrał z Herthą 0:1. Gola na wagę wygranej berlińczyków strzelił Karim Rekik.
Komentarze