Bundesliga była pierwszą z najsilniejszych europejskich lig, która wznowiła rywalizację po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Teraz jest również jedną z pierwszych w Europie, w której kibice mają możliwość wrócić na trybuny. Teraz przedstawiciele Bundesligi oferują w tym zakresie wsparcie dla innych rozgrywek, w tym Premier League.
– Wspólne działania w tym kierunku były bardzo pozytywne. Bez względu na to, jakie mamy doświadczenia, dzielimy się informacjami. Bohaterami są kluby. To oni muszą wdrażać to w życie – powiedział dyrektor wykonawczy Bundesligi, Robert Klein, cytowany przez London Evening Standard.
Stadiony wypełnione w 20 procentach
Aktualne założenia umożliwiają klubom wypełnienie trybun w liczbie odpowiadającej 20 procent pojemności stadiony. Kibice nie mogą pojawić się na trybunach, jeśli siedmiodniowy wskaźnik zakażeń w danym mieście wynosi ponad 35 na 100 tysięcy mieszkańców. Na razie uniemożliwia to powrót na trybuny między innymi kibicom Bayernu Monachium.
– Są przyjęte pewne ramy, które sprawiają, że w większości landów wskaźnik infekcji jest wystarczająco niski i możemy to zrobić. W tej chwili działa to dobrze, ale pandemia nadal istnieje. Widzimy w Europie, że jest jej druga fala lub skok, ale mamy plany, aby w tym zakresie działać. Do tej pory nauczyliśmy się jednego, że w przypadku koronawirusa nic nie jest pewne na 100 procent. Obecnie stadiony wypełnione są w 20 procentach, ale chcielibyśmy, aby następnie było to 40, 50 procent i jak najszybciej 100 – kontynuował.
W Anglii coraz częściej mówi się o możliwym powrocie kibiców na trybuny. Na razie nie wiadomo, kiedy mogłoby to nastąpić, ale wsparcie w tej sprawie władzom Premier League oferuje Bundesliga. – Wszystko, co zrobiliśmy, znajduje się na naszej stronie internetowej i chętnie podzielimy się z wami wszystkimi indywidualnymi doświadczeniami. Premier League radzi sobie całkiem nieźle. Kibice są kolejnym krokiem i mam nadzieję, że wrócą szybko tak jak to możliwe tam, gdzie zdrowie jest priorytetem, a ryzyko jest najmniejsze – dodał Klein.
Komentarze