W ostatnim czasie Jürgen Klinsmann stał się bohaterem niezwykłego zamieszania w Hercie BSC. Były selekcjoner reprezentacji na początku tygodnia podjął decyzję o zakończeniu pracy w roli trenera ekipy ze stolicy Niemiec. 55-latek chciał się tym samym skupić na zarządzaniu klubem jako członek rady nadzorczej. Sternicy berlińskiego klubu poinformowali jednak o tym, że Klinsmann na dobre pożegna się z klubem.
Werner Gegenbauer, Michael Preetz i Lars Windhorst na temat rozstania 108-krotnego reprezentanta Niemiec z Herthą poinformowali w trakcie czwartkowej konferencji prasowej.
– Ostatnie wydarzenia były bardzo zaskakujące z perspektywy klubu. Jürgen Klinsmann nie tylko postanowił opuścić Herthę jako drużynę, ale ogólnie cały projekt – zakomunikował prezes berlińskiego klubu w osobie Gegenbauera.
– Oczywiście podpisał umowę o pracę, zarówno pisemną, jak i ustną. Pan Klinsmann potwierdził zawieszenie swojego stanowiska w radzie nadzorczej w dniu 27 listopada, zanim podjął pracę jako główny trener 1 grudnia – dodał.
Głos na temat zmian w klubie zabrał też przedstawiciel inwestora Herthy. – To była decyzja Klinsmanna. W każdym razie w świecie biznesu takie zachowania są niedopuszczalne. Zmierzamy w dobrym kierunku, szkoda że Jürgen zdecydował się wybrać inną drogę – mówił Windhorst.
Komentarze