Freiburg SC w jednym z ciekawszych środowych meczów 17. kolejki Bundesligi zremisował z Eintrachtem Frankfurt (1:1). Zdecydowanie ekipa z Schwarzwald-Stadion bardziej straciła dwa punkty, niż zyskała jeden.
- Freiburg i Eintracht zanotowały po czwartym remisie w tym sezonie
- Obie ekipy do drugiego Unionu Berlin tracą dwa oczka
- Ekipa Christiana Striecha w 2023 roku wciąż jest bez wygranej
Freiuburg podzielił się punktami z Eintrachtem
Freiburg w jednym z hitów 17. kolejki ligi niemieckiej mierzył się w roli gospodarza z Eintrachtem Frankfurt. Przed spotkanie obie ekipy legitymowały się takim samym bilansem punktowym, licząc się w grze o czołowe lokaty w Bundeslidze.
W pierwszych fragmentach rywalizacji gospodarze wydawali się zespołem bardziej aktywnym w ofensywie. Nie miało to jednak przełożenia na naprawdę dobre okazje do zdobycia bramkę. Najlepszą miał Lucas Holer, ale na posterunku był bramkarz gości.
Wynik spotkania został natomiast otwarty w 43. minucie. Sprawy w swoje nogi wziął Randal Kolo Muani, który zdecydował się na strzał z krawędzi pola karnego, po którym skapitulował Mark Flekken. Jednocześnie Eintracht udał się na przerwę z jednobramkową zaliczką, oddając w pierwszej połowie tylko dwa celne strzały.
- Zobacz także: Bundesliga – tabela 2022/23
Radość z prowadzenia w ekipie Olivera Glasnera nie trwała długo. Tuż po przerwie do wyrównania doprowadził Matthias Ginter, pokonując bramkarz rywali po uderzeniu głową. 29-latek zdobył swoją trzecią bramkę w sezonie.
Tymczasem po ponad godzinie gry kapitalną szansę na strzelenie gola miał Michael Gregoritsch. Zawodnik Freiburga otrzymał świetne podanie przed bramkę, po którym oddał mocny strzał. Chybił jednak i rezultat nie uległ zmianie. Ten sam zawodnik jeszcze raz spróbował szczęścia w 69. minucie, ale i tym razem bez efektu.
Do końca zawodów wynik już się nie zmienił i starcie na Schwarzwald-Stadion zakończyło się podziałem punktów. Eintracht jednocześnie stracił pozycję wicelidera rozgrywek, a Freiburg wypadł z TOP 5 tabeli Bundesligi.
Komentarze