Znakomita forma Eintrachtu trwa. Drużyna ta jest niepokonana od dziewięciu meczów w Bundeslidze, a w niedzielę wygrała na boisku Hoffenheim 3:1. Ekipa z Frankfurtu śmiało może myśleć o miejscach premiujących awansem do Ligi Mistrzów.
Eintracht przystępował do meczu na boisku Wieśniaków podbudowany ostatnimi wygranymi nad Arminią Bielefeld i Herthą Berlin. Piłkarze Hoffenheim wygrali tylko jeden z czterech poprzednich spotkań na własnym boisku i nie uważano ich w żadnym wypadku za faworytów niedzielnej potyczki.
Mecz zgodnie z planem ułożył się po myśli gości. Do przerwy po bramce Filipa Kosticia Eintracht prowadził 1:0. Zawodnik ten przeprowadził rajd do spółki z Aminem Yonesem i płaskim uderzeniem przy długim słupku wpisał się na listę strzelców.
Gospodarze zdołali odpowiedzieć po wznowieniu gry po przerwie. Wyrównał po indywidualnej akcji Ihlas Bebou, który ograł swoim dryblingiem dwóch defensorów rywali.
Eintracht goni podium tabeli
Eintracht przesądził losy meczu w dwóch ostatnich kwadransach gry. W 62. minucie po rzucie wolnym do siatki trafił po uderzeniu z pierwszej piłki Evan N’Dicka. Zwycięstwo gości stało się pewne, gdy w 64. minucie po akcji Filipa Kosticia głową z trzech metrów trafił Andre Silva.
Po niedzielnej wygranej Eintracht przesunął się na czwarte miejsce w tabeli Bundesligi. Ma w swoim dorobku 36 puntów. Tylko dwa oczka więcej uzbierał trzeci Wolfsburg. Strata do wicelidera z Lipska wynosi natomiast pięć punktów. Hoffenheim zajmuje 12. pozycję.
Komentarze