Pomocnik Borussii Dortmund Julian Brandt z niecierpliwością czeka wznowienie rozgrywek Bundesligi i jednocześnie podkreśla, że rywalizacja będzie wyglądała inaczej niż dotychczas.
W najbliższą sobotę Borussia Dortmund, z Julianem Brandtem w składzie, na własnym stadionie podejmować będzie Schalke 04 Gelsenkirchen. Spotkanie, jak wszystkie inne do końca sezonu, rozegrane zostanie bez udziału publiczności.
– W sobotę wszystko praktycznie zaczyna się od zera, nie będzie już czegoś takiego jak mecz u siebie czy na wyjeździe, nie będzie w tej kwestii żadnych plusów i minusów – powiedział 24-letni zawodnik w rozmowie ze Sky Germany.
– Cieszę się, że wszystko zaczyna się od nowa, że ponownie będziemy mogli grać w piłkę. Jestem na to gotowy – dodał reprezentant Niemiec.
Brandt: Nie mogę doczekać się soboty
Przed sobotnim spotkaniem, sztab szkoleniowy Borussii Dortmund, zmaga się z problemami kadrowymi. Przeciwko Schalke, z powodu kontuzji prawdopodobnie nie będą mogli wystąpić Axel Witsel i Emre Can. Niewykluczone, że Brandt będzie musiał zagrać na innej niż swoja nominalna pozycji.
– Muszę dostosować się do wszystkich pozycji. Najważniejsze jest to, że sam jestem gotowy. Czuję się dobrze i nie mogę doczekać się soboty. Myślę, że zobaczymy na boisku dobry zespół i to jest najważniejsze – dodał Julian Brandt.
Komentarze