Hansi Flik to trener, który odbudował potęgę Bayernu Monachium po nieudanej przygodzie z tym klubem Niko Kovaca. Ostatnio opiekun mistrzów Niemiec i triumfatora ostatniej edycji Ligi Mistrzów zmodyfikował hierarchię w drużynie, o czym rozpisał się niemiecki Bild.
Hansi Flick objął stery nad ekipą z Bawarii w listopadzie minionego roku. Jak na razie 55-latek prowadził Bayern w 36 spotkaniach, w których zaliczył 33 zwycięstwa, jeden remis i dwie porażki. Jedyne przegrane mecze Flick zaliczył przeciwko Borussii M”Gladbach i Bayerowi Leverkusen.
Ostatnio Flick wypracował nową strukturę drużyny: z przedstawicielami i osobami, którym ufał absolutnie. – Na samym początku jest oczywiście nasz kapitan Manuel Neuer – mówił na wstępie opiekun teamu z Bawarii cytowany przez niemiecki Bild. Następnie szkoleniowiec odniósł się do doświadczonego zawodnika z pola.
– Thomas Mueller jest bez wątpienia jednym z naszych liderów, podobnie jak Robert Lewandowski, który daje pierwszy impuls i sygnał do ataku – odniósł się Flick do dwóch graczy, na których opiera się siła ofensywna teamu z Bawarii.
Zaufanie to podstawa
Efekt zmian w hierarchii drużyny szczególnie widać na przykładzie Muellera. Niemiec jeszcze za czasów Chorwata Kovaca w klubie nie mógł liczyć na zaufanie. Wszystko zmieniło się, gdy stery nad drużyną z Monachium objął były asystent Joachima Loewa w reprezentacji Niemiec.
Flick do tego stopnia ufa Muellerowi, że nie był zainteresowany pozyskaniem Kaia Havertza z Bayeru Leverkusen, który ostatecznie zakotwiczył w Chelsea FC. 30-letni piłkarz jest przedłużeniem ręki trenera Flicka na boisku.
Z innych ważnych ogniw w drużynie warto odnieść się do Joshuy Kimmicha, którego ambicja robi nie tylko wrażenie na jego kolegach z zespołu, ale także na przedstawicielach władz klubu z Karlem-Heinze Rummenigge i Hassanem Salihamidziciem na czele.
W związku z powyższym radę drużyny Bayernu tworzą aktualnie: Neuer, Mueller i Lewandowski. Warto jednak podkreślić, że ważny głos w szatni monachijskiej ekipy mają też: Alaba, Kimmich oraz Thiago, co niewykluczone, że niebawem ulegnie zmianie, gdyż Austriak i Hiszpan mogą rozstać się z klubem.
Komentarze