Kilka dni temu Borussia Dortmund poinformowała o rozstaniu z Marco Rose. Obowiązki Szwajcara oficjalnie przejął Edin Terzic, który dostał drugą szansę od klubu.
- Borussia Dortmund potrzebowała kilku dni na znalezienie nowego trenera
- Marco Rose zastąpił Edin Terzić, który pracował już w Dortmundzie
- 39-letni szkoleniowiec podpisał kontrakt do 30 czerwca 2025 roku
BVB stawia na znanego sobie trenera
Osiem punktów straty na koniec sezonu do pierwszego Bayernu straciła Borussia. Ponadto ekipa z Dortmundu szybko pożegnała się z rozgrywkami na arenie międzynarodowej i w Pucharze Niemiec. Tym samym Marco Rose przestał pełnić funkcję szkoleniowca pierwszego zespołu.
Niemieckie media nie miały wątpliwości w kwestii tego, kto od przyszłego sezonu poprowadzi Borussię. Ich zdaniem na ławkę trenerską miał wrócić Edin Terzic, z którym klub pożegnał się wraz z końcem rozgrywek 2020/2021. Mający chorwackie korzenie Niemiec, został mianowany dyrektorem technicznym. Teraz podjął się misji przywrócenia drużynie należytego miejsca w niemieckiej i europejskiej piłce.
– W zeszły weekend przeprowadziliśmy kilka intensywnych rozmów z Edinem Terziciem i jesteśmy przekonani, że ta decyzja personalna jest właściwa dla BVB. Edin zna nasz klub, środowisko, dużą część zespołu i wie, jakie zmiany chcemy wprowadzić, aby móc zaoferować naszym kibicom udany futbol. Sezon 2022/23 charakteryzuje się nowym sportowym startem. Będziemy dążyć do tego razem z wielką radością i pasją – przekazał dyrektor sportowy BVB Sebastian Kehl.
– Chciałbym serdecznie podziękować Aki Watzke, Michaelowi Zorcowi i Sebastianowi Kehlowi za ich wielkie zaufanie i przekazanie tej wielkiej odpowiedzialności. Każdego dnia oddamy z siebie wszystko na sukces drużyny i całego klubu – powiedział po otrzymaniu posady Edin Terzic.
Czytaj także: Żelisław Żyżyński: nie jest trudno poskładać w całość, co się stało na Zanzibarze
Komentarze