FSV Mainz pozostaje bez zwycięstwa u siebie, natomiast Hoffenheim nie potrafi wygrać w lidze już od siedmiu kolejek. Niedzielne spotkanie 9. kolejki Bundesligi pomiędzy tymi zespołami, które rozegrane zostało w Moguncji, zakończyło się remisem 1:1.
W pierwszej połowie optyczną przewagę mieli goście z Sinsheim, ale niewiele z tego wynikało. Tymczasem Mainz w 33. minucie spotkania wyszło na prowadzenie. Po świetnie rozegranej akcji w polu karnym przeciwnika, Boetius zagrał z prawej strony wzdłuż linii bramkowej do Quaisona, który strzałem z bliska nie dał szans bramkarzowi Hoffenheim.
Przed przerwą gościom nie udało się już odpowiedzieć, choć do sytuacji strzeleckich dochodzili Ihlas Bebou i Christoph Baumgartner. W drugiej połowie nadal dążyli do znalezienia sposobu na pokonanie Robin Zentnera i doprowadzenie do wyrównania.
Udało im się to w 62. minucie meczu. Piłkę na lewej stronie otrzymał Sessegnon i bez zastanowienia świetnie wstrzelił ją przed bramkę. Tam dopadł do niej Bebou i uderzeniem z kilku metrów zmusił bramkarza Mainz do kapitulacji.
W ostatnich dziesięciu minutach Hoffenheim musiało grać w osłabieniu, bowiem czerwoną kartką ukarany został Geiger. Piłkarzom Mainz nie udało się jednak wykorzystać liczebnej przewagi i przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.
Komentarze