Kontrakt Serge’a Gnabry’ego z Bayernem Monachium wygaśnie latem 2023 roku. Skrzydłowy liczy na znaczną podwyżkę i do niedawna wydawało się, że Bawarczycy mu jej nie zapewnią. Według ostatnich doniesień klub zamierza jednak ulec Niemcowi, by ten nie odszedł za darmo.
- Umowa Gnabry’ego z Bayernem obowiązuje do czerwca 2023 roku
- Niemcem interesują się Real Madryt, Liverpool czy Juventus
- 26-latek chce znacznej podwyżki, a Die Roten zamierzają mu ją zapewnić, choć rozmowy wciąż trwają
Bayern da Gnabry’emu podwyżkę, by uniknąć jego odejścia za darmo
Bayern Monachium ma kolejny problem z przedłużeniem umowy. Po tym, jak Robert Lewandowski domaga się korzystniejszych warunków, do Bawarczyków zgłosił się też Serge Gnabry. Kontrakty obu panów wygasają w czerwcu 2023 roku. Obaj też uważają, że zasługują na docenienie swojego wkładu – Polak za sprawą długości kontraktu, Niemiec poprzez znaczną podwyżkę.
26-latek uważa, że powinien zarabiać tyle, co inni skrzydłowi w klubie. Leroy Sane i Kingsley Coman mogą liczyć na zarobki rzędu piętnastu milionów euro. Bayern Monachium początkowo nie zamierzał płacić tyle samo Gnabry’emu. Wówczas jego usługami zainteresowali się giganci – Real Madryt, Juventus i Liverpool.
To skłoniło Bawarczyków do przemyślenia swego stanowiska. Według najnowszych doniesień, Die Roten są już gotowi zaproponować Niemcowi piętnaście milionów euro rocznie. Tyle, że ponoć oczekiwania gracza również wzrosły – teraz oczekuje osiemnastu milionów za sezon.
Do rozwiązania sytuacji pozostało sporo czasu, a obie strony pozostają optymistami. Bayern z pewnością chciałby jak najszybciej zapewnić sobie lojalność skrzydłowego na kolejne lata. Zwłaszcza, że klub prowadzi też niełatwe rozmowy z Lewandowskim.
Gnabry rozegrał w tym sezonie 38 spotkań. Zanotował w niech 14 bramek i dziesięć asyst.
Czytaj więcej: Kolejka chętnych po skrzydłowego Bayernu Monachium.
Komentarze