Bayern Monachium obawiał się, że Kingsley Coman nabawił się podczas meczu Bundesligi z Bayerem Leverkusen poważnej kontuzji. Przeprowadzone w niedzielę dokładne badania wykazały jednak, że defensor wróci szybko do gry.
Bawarczycy wygrali sobotni mecz Bundesligi, ale ich radość była przyćmiona z powodu groźnie wyglądającego urazu Kingsleya Comana. Media donosiły, że zawodnik mógł nabawić się poważnego urazu. Murawę opuścił już w 32. minucie gry.
“Nasz zawodnik jedynie nadwyrężył lewe ścięgno podkolanowe” – czytamy w oświadczeniu wydanym przez Bayern. Oznacza to, że zawodnik szybko wróci do gry. Czeka go kilka dni przerwy od treningów, ale możliwe, że znajdzie się w meczowej kadrze zespołu na mecz 3 stycznia przeciwko Mainz 05.
Francuz występuje w Monachium od 2017 roku, kiedy przeniósł się tam z Juventusu FC. Kosztował wówczas 21 milionów euro.
Po sobotniej wygranej nad Aptekarzami Bawarczycy umocnili się na czele niemieckiej Bundesligi. W 13 meczach uzbierali 30 punktów. Ich przewaga nad Bayerem Leverkusen wynos dwa punkty.
Komentarze