Przyszłość Benjamina Pavarda w Bayernie Monachium stoi pod znakiem zapytania. Z medialnych doniesień wynika, że to sam zawodnik rozważa zmianę otoczenia, zaś niemiecki klub liczy na przedłużenie umowy i kontynuowanie współpracy.
- Benjamin Pavard myśli nad opuszczeniem Bayernu Monachium
- Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2024 roku
- Bawarczycy wierzą, że uda się wynegocjować z Francuzem nową umowę
Pavard zmieni plany?
Ostatnie miesiące nie są dla Benjamina Pavarda szczególnie udane. Francuz nie jest w pełni usatysfakcjonowany ze swojej pozycji w Bayernie Monachium. Co prawda gra on regularnie, natomiast jego priorytetem są występy na środku obrony, a Julian Nagelsmann konsekwentnie stawia na niego na prawej stronie defensywy. Fatalnie ułożyły się dla niego także mistrzostwa świata w Katarze. Pavard stracił miejsce w wyjściowym składzie, przez co zagrał w tylko jednym spotkaniu.
Media donoszą, że Francuz nie jest obecnie szczęśliwy w Monachium, a jego nastawienie negatywnie wpływa na atmosferę w trakcie treningów. Tak wynika również z jego nieoczywistych wypowiedzi, w których zakłada możliwość zmiany otoczenia. Obrońca miał nawet zasugerować swoim agentom konieczność znalezienia na rynku nowego klubu.
Kontrakt Pavarda wygasa w połowie 2024 roku. Bayern Monachium chce kontynuować współpracę ze swoim zawodnikiem, lecz on nieprzychylnie patrzy na możliwość dalszej gry w Bawarii. Sprzeczne doniesienia w tej sprawie przedstawił reporter Maximilian Koch, dla którego wciąż istnieje szansa na nową umowę dla reprezentanta Francji.
Hasan Salihamidzić wcześniej zaprzeczył, jakoby relacje piłkarza z władzami klubu były napięte. Między stronami miało już dojść do pierwszych rozmów, które będą miały swoją kontynuację w niedalekiej przyszłości.
Zobacz również:
Komentarze