- Kolejny znakomity mecz Bayernu Monachium
- Fatalny błąd bramkarza Borussii Dortmund otworzył wynik spotkania
- Bayern wrócił na fotel lidera
Bayern Monachium znów liderem Bundesligi
Jeśli ktoś zastanawiał się, jak będzie wyglądał Bayern Monachium pod wodzą Thomasa Tuchela to dostał odpowiedź już w pierwszym meczu niemieckiego szkoleniowca w Bawarii. Gospodarze sobotniego hitu z dużym impetem rozpoczęli pojedynek z Borussią Dortmund i już po 23. minutach spotkania prowadzili aż 3:0. Wszystko zaczęło się od samobójczego trafienia Kobela w 13. minucie, a chwilę później dwa kolejne dołożył Mueller.
Do przerwy wynik spotkania już nie uległ zmianie, a na boisku zrobiło się nieco spokojniej. Ale to nie był koniec strzelania w tym pojedynku. W 51. minucie Borussię dobił Kinsgley Coman, który podwyższył na 4:0.
Borussia honorowe trafienie zdobyła w 72. minucie, gdy rzut karny pewnie wykorzystał Emre Can. Ekipa z Dortmundu dość nieoczekiwanie w samej końcówce ponownie trafiła do siatki Bayernu, a na listę strzelców wpisał się Donyell Malen.
BVB zmniejszyła rozmiary porażki, ale nie można zapominać o słabym występie zespołu prowadzonego przez Terzicia. Bayern dzięki wygranej 4:2 wskoczył na fotel lidera.
Komentarze