Bayern Monachium nie miał litości dla Bayeru Leverkusen w hicie Bundesligi i wygrał 5:1. Dwa gole dla mistrza Niemiec strzelił Robert Lewandowski.
Dzieło idealne
W Leverkusen naprzeciw siebie stanęli wicelider i lider Bundesligi, więc teoretycznie można było spodziewać się wyrównanego pojedynku. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna, ponieważ Bayern wyszedł na niedzielne starcie z chęcią zniszczenia rywala.
Już w czwartej minucie gola strzelił Robert Lewandowski. Polak otrzymał podanie od Dayota Upamecano i pokonał bramkarza po efektownym uderzeniu piłki piętą. 33-latek po pół godziny gry, mógł pochwalić się dubletem. Tym razem snajper mistrza Niemiec strzelił gola po asyście Alphonso Daviesa.
Jeszcze przed przerwą, Bayern strzelił trzy gole w odstępie trzech minut. Na początek Niklas Sule asystował Thomasowi Muellerowi. Później strzelec trzeciego gola zaliczył kluczowe podanie do Serga Gnabry’ego, który wykorzystał dośrodkowanie kolegi. Na zakończenie Leon Goretzka zagrał w kierunku Gnabry’ego, a ten wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Do przerwy było 5:0 dla monachijczyków.
Bayer delikatnie uśmierzył ból
Po zmianie stron obejrzeliśmy już tylko jednego gola. Jego autorem w 55. minucie był Patrick Schick. Czech otrzymał podanie od Floriana Wirtza i okazał się lepszy od Manuela Neuera w pojedynku sam na sam. Tym samym Bayer przegrał 1:5, co wcale nie było oczywiste, bo Bayern mógł podwyższyć i tak wysokie prowadzenie. Nie wykorzystał jednak swoich okazji.
Komentarze