W niedzielę Freiburg podejmował na własnym terenie Augsburg w ramach 6. kolejki Bundesligi. Gole w tym spotkaniu strzelali tylko Biało-czarni, którzy pokonali zespół Gikiewicza 3:0 (3:0).
Pokaz strzeleckiej siły Freiburgu
Freiburg od razu ruszył na rywala, czego wynikiem był szybko strzelony gol. Wynik w tym meczu otworzył Kubler już po sześciu minutach. Wówczas defensor był w odpowiednim miejscu, o odpowiednim czasie, aby z kilku metrów pokonać Rafała Gikiewicza.
Tymczasem w 25. minucie prowadzenie podwyższył Holer, który wybiegł zza źle ustawionych obrońców i z bliskiej odległości pokonał polskiego bramkarza. Natomiast po upływie drugiego kwadransa gospodarze otrzymali rzut karny. Wówczas Vincenzo Grifo wpisał się na listę strzelców, dzięki potężnemu uderzeniu w lewe okienko.
Rafał Gikiewicz przy każdym z tych goli nie miał szans na skuteczną interwencję. Po raz kolejny obrońcy Augsburga pokazali się z koszmarnej strony, co przeważyło na końcu dobrej passy naszego golkipera. “Giki” do ostaniach minut miał wiele pracy, ale nie skapitulował, ratując honor swojej drużyny.
Komentarze