Już w najbliższy weekend Robert Lewandowski i Krzysztof Piątek wrócą na boiska w Bundesligi. W jakim stylu tego dokonają?
Tekst zawiera treści reklamowe | +18 | Obowiązuje regulamin
- W weekend oczy całego piłkarskiego świata będą skierowane na Bundesligę, która wraca do gry jako pierwsza z najsilniejszych lig na świecie
- Robert Lewandowski wykorzystał przerwę w rozgrywkach na wyleczenie poważnej kontuzji
- Krzysztof Piątek i Hertha Berlin zagrają pod wodzą już trzeciego trenera w tym roku
Piłkarscy kibice odliczają już dni do powrotu rozgrywek Bundesligi, która już w najbliższy piątek, jako pierwsza spośród najsilniejszych europejskich lig, wraca do gry po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Na Niemcy skierowane będą oczy wszystkich osób emocjonujących się piłkarskimi rozgrywkami na całym świecie.
W najbliższych weekend na boiska wróci również kilku polskich zawodników, choć z pewnością największym zainteresowaniem cieszyć się będą występy Roberta Lewandowskiego oraz Krzysztofa Piątka, dwóch napastników, na których skuteczność polscy kibice będą również liczyć podczas przełożonego na przyszły rok Euro 2020.
Lewandowski i Piątek z bramkami? Kursy
Pierwsze spotkania po tak długiej przerwie wiążą się z pewnego rodzaju dozą niepewności. Forma poszczególnych piłkarzy z pewnością jest dużą zagadką. Odpowiedzi na niektóre pytania powinniśmy poznać już w najbliższy weekend, kiedy Bundesliga wróci do gry. Jak zaprezentują się reprezentanci Polski? Liczymy, że przede wszystkim skutecznie.
Robert Lewandowski raczej może być pewny miejsca w wyjściowym składzie Bayernu Monachium, który w roli murowanego faworyta do zwycięstwa przystąpi do niedzielnego spotkania w Berlinie z miejscowym Unionem. Herthę, z miejmy nadzieję Krzysztofem Piątkiem w podstawowej jedenastce, czeka wyjazdowy mecz z Hoffenheim.
Legalni bukmacherzy nie mają wątpliwości, że zdecydowanie większe szanse na strzelecką zdobycz w najbliższy weekend ma Robert Lewandowski. Kurs w STS zakłady bukmacherskie na co najmniej jedno trafienie napastnika Bayernu w niedzielnym meczu wynosi aktualnie 1.45. W ofercie możemy również znaleźć zakład na ustrzelenie przez Lewandowskiego co najmniej hattricka – kurs: 8.5.
Krzysztof Piątek, zdaniem bukmacherów, również nie pozostaje bez szans na zdobycie gola. Kurs w STS na co najmniej jedno trafienie popularnego “Piony” w meczu z Hoffenheim wynosi obecnie 3.00. Na gola i wygraną Herthy – 6.75.
Zakład bez ryzyka w STS
Korzystając z kodu GOAL podczas rejestracji w STS otrzymasz zakład bez ryzyka do kwoty 230 złotych. Oferta jest ważna do niedzieli, 16 maja. Szczegóły promocji są dostępne na stronie bukmachera.
Bramki Lewandowskiego i Piątka na powrót Bundesligi, kursy | ||||
1+ | 2+ | 3+ | 1+ i wygrana | |
Robert Lewandowski | 1,45 | 3,00 | 8,50 | 1,57 |
Krzysztof Piątek | 3,00 | 12,50 | 75,00 | 6,75 |
Sprawdź ofertę STS |
||||
Kursy aktualne na 11.05.2020 17:54 |
Lewandowski królem strzelców?
Na dziewięć kolejek przed zakończeniem sezonu Robert Lewandowski jest zdecydowanym faworytem do zdobycia, już piątej w karierze, korony króla strzelców niemieckiej Bundesligi. Napastnik Bayernu Monachium ma aktualnie na swoim koncie 25 trafień (w 23 rozegranych spotkaniach) i o cztery gole wyprzedza w klasyfikacji najlepszych strzelców zawodnika RB Lipsk Timo Wernera.
Przed zawieszeniem rozgrywek szanse Lewandowskiego na koronę oceniane były znacznie niżej. Powodem była poważna kontuzja, której nabawił się podczas lutowego spotkania Ligi Mistrzów przeciwko Chelsea. Przeprowadzone badania wykazały pęknięcie kości piszczelowej lewej nogi, co wyłączyło polskiego napastnika z treningów na kilka tygodni.
Lewandowski opuścił jednak tylko dwa ligowe spotkania na przełomie lutego i marca, w których Bayern rywalizował z Hoffenheim i Augsburgiem. Następnie podjęta została decyzja o zawieszeniu rozgrywek. Polski napastnik nie musiał więc spieszyć się z powrotem i długą przerwę mógł poświęcić na powrót do pełnego zdrowia. Teraz jest już gotowy do gry i z pewnością po raz kolejny będzie chciał potwierdzić swoją wartość.
Piątek przekona nowego trenera?
Krzysztof Piątek w zespole Herthy Berlin nie może się jeszcze pochwalić takim statusem, jakim w Bayernie ma Lewandowski. Z pewnością będzie jednak robił wszystko, aby być ważną postacią stołecznego zespołu. Nie będzie to jednak łatwe, a z pewnością nie pomagają w tym również zawirowania wokół Herthy w ostatnich miesiącach.
Piątek do drużyny dołączył w trudnym momencie, pod koniec stycznia, na zasadzie definitywnego transferu z Milanu. Do tej pory rozegrał w Bundeslidze sześć spotkań, zdobywając jednego gola. Do tego dołożył jedno trafienie w krajowym pucharze.
Reprezentant Polski niedawno rozpoczął pracę z… trzecim(!) trenerem podczas swojego pobytu w Berlinie. Do stolicy Niemiec ściągał go Juergen Klinsmann, który niedługo potem pożegnał się z posadą. Jego miejsce zajął Alexander Nouri, ale w kwietniu władze klubu zdecydowały się zatrudnić Bruno Labbadię, który nie miał jeszcze okazji do debiutu na trenerskiej ławce.
Piątek nie miał tym samym zbyt dużo czasu na przekonanie do siebie nowego szkoleniowca, choć z pewnością liczy, że podczas sobotniego spotkania z Hoffenheim znajdzie się w wyjściowym składzie.
Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.
Komentarze