- Barcelona powalczy z Realem o awans do finału Pucharu Króla
- Duma Katalonii broni jednobramkowej zaliczki z pierwszego meczu
- Głos przed środowym spotkaniem zabrał Yaya Toure
Kto zagra w finale Pucharu Króla?
FC Barcelona będzie bronić na Camp Nou jednobramkowej zaliczki z pierwszego meczu półfinałowego. Katalończycy mają znakomitą serię meczów z Realem Madryt wygrywając trzy ostatnie bezpośrednie rywalizacje. Jednak do środowego starcia zespół Xaviego przystąpi bez kilku kluczowych graczy,
– Myślę, że obu zespołom będzie zależeć na zwycięstwie. W moich oczach zdecydowanym faworytem jest Barcelona i wierzę, że awansują. Prawda jest jednak taka, że przebieg tego spotkania trudno przewidzieć – przyznał Toure.
– Real zawsze miał tę siłę i my o tym wiemy. Mają jakość i mentalność, która jest niesamowita. Ilekroć grałem przeciwko nim, zawsze sprawiali wrażenie, że mogą wygrać. Ich napór czasami trudno odeprzeć. W Europie wszystkie drużyny boją się Realu, jednak w Hiszpanii to Real boi się Barcelony. I zawsze tak było – podsumował.
Zobacz również: Kontuzje zdecydują o rozstrzygnięciu El Clasico? Spore problemy Barcelony
Komentarze