W czwartek poznaliśmy 26-osobową kadrę, którą Czesław Michniewicz zdecydował się zabrać na Mistrzostwa Świata do Kataru. Nie zabrakło w przypadku powołań selekcjonera pewnych zaskoczeń. Szkoleniowiec biało-czerwonych podczas konferencji prasowej skomentował swoje wybory.
- Czesław Michniewicz zdecydował się na powołanie na mundial Damiana Szymańskiego
- Pomocnik do tej pory rozegrał tylko jedno spotkanie w kadrze prowadzonej przez aktualnego selekcjonera
- Michniewicz podczas konferencji prasowej głęboko uargumentował swój wybór
Damian Szymański z sensacyjnym powołaniem na mundial
Zakończyło się nerwowe wyczekiwanie na oficjalną kadrę reprezentacji Polski, która pojedzie na Mistrzostwa Świata do Kataru. W czwartek na konferencji prasowej Czesław Michniewicz podał listę piłkarzy, którzy otrzymali powołania. Nie zabrakło sporych zaskoczeń.
Trener biało-czerwonych zaskoczył przede wszystkim powołaniem Damiana Szymańskiego, który do tej pory rozegrał tylko jeden mecz pod wodzą Czesława Michniewicza. Jak uargumentował jego wybór selekcjoner?
– Uznaliśmy, że środek pola potrzebuje jeszcze jednego zawodnika – do Krychowiaka i Bielika. Wiemy, jaka jest specyfika gry na tej pozycji. Dwie kartki eliminują zawodnika z kolejnego meczu. Naszym celem jest zagranie czwartego spotkania. Żeby tak się stało, musimy mieć zabezpieczenie. Na tej pozycji mieliśmy najmniej zabezpieczoną dwójkę. Uznałem, że przyda się Damian Szymański – stwierdził.
– Była akcja pt. “Szukamy jednego środkowego pomocnika”. Oglądaliśmy Kubę Piotrowskiego, Kacpra Kozłowskiego, Michała Karbownika… W mojej ocenie w najwyższej formie przed mistrzostwami jest Szymański. Widziałem jego mecz z PAOK – zagrał bardzo dobrze, gra regularnie. Stąd taka decyzja – dodał.
– Myślałem o Karbowniku, ale on nie zastąpi jeden do jednego Krychowiaka albo Bielika. Szymański może to zrobić – zakończył trener Polaków.
Do tej pory Damian Szymański wystąpił zaledwie osiem razy w barwach reprezentacji Polski. Udało mu się w niej zanotował jedną bramkę. W Katarze stanie przed ogromnym wyzwaniem.
Sprawdź też: Piłkarskie kuźnie talentów. Które miasta “wydały na świat” najwięcej uczestników mundialów?
Komentarze