Thiago Silva odpowiada za spokój w defensywie Chelsea

Thiago Silva
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Thiago Silva

Przed przyjazdem Brazylijczyka na Stamford Bridge wielu z nas zastanawiało się, czy 36-latek poradzi sobie w Premier League. Ostatnie tygodnie udowodniły, że dla Thiago Silvy wiek nie ma znaczenia.

Poniedziałkowe derby Londynu pomiędzy Chelsea i West Ham padły łupem The Blues. W dodatku wynik spotkania otworzył gol Silvy, który był dla niego drugim trafieniem w nowych barwach. Thiago zamknął usta krytykom i potwierdził swoją klasę w wygranym starciu z Młotami 3:0 (1:0). Eksperci w Wielkiej Brytanii nie boją się stwierdzeń, że dla Chelsea 36-latek może mieć kluczowe znaczenie w tym sezonie.

Komentator Sky Sports, Alan Smith nie bał się przedstawić swojej opinii na temat gry Brazylijczyka, określając go jako MVP meczu. Szybko strzelony gol nie dodał skrzydeł gospodarzom, którzy do przerwy mieli jeszcze sporo pracy w defensywie. Silva grał na bardzo wysokim poziome. Z całych sił broniąc dostępu do bramki zanotował, aż 10 wygranych pojedynków powietrznych, trzy razy odebrał piłkę rywalom i raz zablokował groźny strzał na bramkę Mendy’ego. To wiąż więcej, niż jakikolwiek inny gracz Chelsea.

To znacząco wyjaśnia, dlaczego żadna drużyna z Premier League nie straciła mniej bramek, niż ekipa Franka Lamparda w przeciągu dwóch ostatnich miesięcy. Błędy w defensywie, które prześladowały Chelsea w zeszłym sezonie odchodzą w zapomnienie. Dzięki przywództwu i jego jakości obrona The Blues stała się bardziej zorganizowana. Lampard przed startem rozgrywek nie krył obaw, czy aby na pewno dobrze zrobił namawiając 36-latka na darmowy transfer do niebieskiej części Londynu. Po kilku miesiącach wszystkie wątpliwości zniknęły, a Silva szybko udowodnił nam, że dla dobrego stopera wiek nie ma większego znaczenia.

Komentarze