Haaland bez gola w trzech meczach
Erling Haaland nie trafił do siatki w trzech ostatnich spotkaniach – przeciwko Juventusowi, Manchesterowi United i Aston Villi. Po porażce z tym ostatnim zespołem Norweg przyznał, że jako pierwszy musi poprawić swoją skuteczność. Jednak rzeczywistość wskazuje na inny problem: Haaland nie otrzymuje wystarczającego wsparcia ze strony drużyny. Manchester City boryka się z problemami w kreacji gry oraz błędami w obronie.
Oglądaj skróty meczów Premier League
– Musimy grać lepiej jako zespół, ale przede wszystkim ja muszę być bardziej skuteczny – stwierdził Haaland po meczu z Aston Villą.
Haaland ma obecnie kontrakt z City do 2027 roku, jednak trwają rozmowy o jego przedłużeniu o kolejne dwa lata. Kluczowym elementem negocjacji jest jednak słynna klauzula wykupu, która pozwoliłaby Norwegowi odejść do klubu spoza Premier League. Według doniesień, jego wielkim marzeniem jest gra w Hiszpanii, a jego transfer do La Liga to tylko kwestia czasu.
Joan Laporta, prezydent FC Barcelony, już od dawna ma obsesję na punkcie sprowadzenia Haalanda. Na razie jednak Blaugrana skupia się na Robercie Lewandowskim, który ma przedłużyć kontrakt do 2026 roku. Relacje między agentką Haalanda, Rafaelą Pimientą, a Laportą mogą jednak odegrać kluczową rolę w przyszłości.
Dalszy rozwój sytuacji Haalanda w Manchesterze City może być uzależniony od wyników zespołu. Jeśli City nie zdoła zakwalifikować się do Ligi Mistrzów, może dojść do fali odejść czołowych graczy. Norweg otwarcie przyznaje, że chce być częścią projektu, który walczy o najważniejsze trofea, co może postawić go w trudnej sytuacji, jeśli drużyna nie odbuduje formy.
Pep Guardiola, który odegrał kluczową rolę w sprowadzeniu Haalanda, nadal cieszy się jego zaufaniem. Jednak przyszłość Norwega może być powiązana z planami trenera i ambicjami klubu.
Zobacz również: Juventus szuka ratunku w okienku transferowym. Motta milczy
Komentarze